@emdzi: moje są nie używane. Smarkalem zawsze w rękawy lub jak piłkarze na meczu : zatyka się jedną dziurę w nosie i wypychamy pod ciśnieniem powietrze przez otwartą dziurkę w nosie.
@mike78: W szkole miałem typa uczulonego na roztocza. Wieczny katar miał i robił tak z tymi papierowymi. Ogólnie były w formie kuli i trzymał je w piorniku ( ͡°͜ʖ͡°)
@Stary_Grzyb: zależy jaki katar, jak sama "woda" leci z nosa to na chusteczki się nie wyrobi. A jak normalne smarki i ktos kilka razy używa to już ochydne ( ͡°ʖ̯͡°)
@Jachus: Kwestia praktyki ( ͡°͜ʖ͡°) zresztą podczas meczu to nie są twarde smarki i łatwo się tego pozbyć nawet podczas biegu ( ͡°͜ʖ͡°) Można też wciągnąć nosem do gardła i wypluć - tzw. charcha ( ͡°͜ʖ͡°) @emdzi:
Komentarz usunięty przez moderatora
@emdzi: