Wpis z mikrobloga

@stassma: prawdopodobnie chodzi o to, że to nie jest kwestia konkretnie malowania. Osady były wykonywane z konkretnego drewna z jakiegoś konkretnego powodu (twardość, wytrzymałość, dostępność), a potem olejowane lub konserwowane w podobny sposób. Stąd taki a nie inny kolor.
@jesse__pinkman: @Altum: z tym zmylaniem przeciwnika to taki trochę sucharek mi się przypomniał:

Są dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walczą ze sobą, strzelają do siebie, ale jak na razie żadna ze stron nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z Polaków powiedział:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie?
- Hmmmm... Może Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans i może jakiś jeleń się wychyli to go zastrzelimy. No i
tak, ale często żołnierze wyrzucali pusty magazynek z kieszeni tak, aby wróg myślał, że jest bezpieczny.


@Altum: chodziło raczej o naśladowanie dźwięku wybijania ładownika z karabinu niż jego upadku.

Wyobraźcie sobie, ile Amerykanie mieli z tym zabawy ;)


@jesse__pinkman: właśnie zabawę mieli głównie na ćwiczeniach, tak jak z wieloma wojskowymi pomysłami, więcej z tym było zabawy niż pożytku w prawdziwych warunkach bojowych.
Ten znakomity system oznajmiający nieprzyjacielowi że właśnie wystrzeliło się ostatni nabój, to jest coś :D

Tak i wtedy wróg który jest 300 metrów dalej wiedział, że przeładowujesz karabin. Teraz jest lepszy system jak skończy się amunicja lub zatnie się broń to krzyczy się głośno "awaria".
@zioom: