Wpis z mikrobloga

@Usurper: Słyszałam o pomyśle, żeby osoby palące miały odpracowywać wszystkie "przerwy na fajkę" (bo w czasie, kiedy oni wychodzą, pozostali pracują, a kilka takich przerw przelicza się już na konkretny czas) Więc niepalący spadają do domów o 15, a palacze o 15.30 / 16.
  • Odpowiedz
@nvmm: bardzo słaby pomysł. Po pierwsze zerowa motywacja, po drugie selektywne wybieranie, zarówno na fajce można być produktywnym jak i bez fajki bezproduktywnym.

@Usurper najczęściej slyszę o premiach dla nie palących
  • Odpowiedz
@Usurper: A w tym korposzczurzym świecie dysponujesz pieniędzmi innych czy jesteś zwykłym szczurem ?
Bo jak jesteś szczurem z górnego szczebla drabinki to oczywiście najlepszą nagrodą dla szczurów, które rzucą palenie będą pieniądze.
  • Odpowiedz
@mortt: Teoretycznie tak, w praktyce "na fajce" najczęściej rozmawia się o tym kto z kim i ile razy, a nie o zdaniach do pracy. Zerowa motywacja, żeby wyjść godzinę wcześniej do domu? Selektywne wybieranie? I tak chcesz dzielić ich na palących i niepalących. Pomysł tylko podaję dalej, pojęcia nie mam jak wyglądałby w rzeczywistości, korpo to zupełnie nie moje klimaty. ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@nvmm: tez o tym myślałem, ale coś czuję, że nie dogadamy się ze związkami zawodowymi.

@n0xx: jestem szczurem z wysokiego szczebla, ale na ten rok nie mam budżetu na podwyżki
  • Odpowiedz
@nvmm: nie wiem, u nas to tak nie wygląda, ale my tu mamy startup ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiesz, dowolna sensowna szkoła motywacji powie Ci, że karaniem nikogo jeszcze nie zmotywowano. Oczywiście, można ich zmusić do działania, ale nie do bycia zmotywowanym, a to ma duże znaczenie. Także tak - selektywne motywowanie ma zdecydowanie większy sens niż selektywne karanie, zwłaszcza że byłoby to zwyczajnie nie sprawiedliwe.
  • Odpowiedz
@mortt: Ale zależy Ci na tym, żeby ludzie przestali palić w imię ideałów zdrowia i długowieczności, czy żeby nie męczyli zapachem niepalących, czy żeby nie wychodzili tak często na przerwy, czy żeby co właściwie - bo to jest klucz, jeśli chodzi o motywację.

  • Odpowiedz
@Usurper: Jakiś konkurs świadomego palenia? Tzn. dać literaturę, ze 3 książki o nawykach, przyczynach palenia i sposobach radzenia sobie z nim, a następnie konkurs z wiedzy, ale pytania takie, żeby trzeba było znać książkę. Czyli nie wkuwanie jej na pamięć, ale świadomość co gdzie w niej się znajduje w którym miejscu i tysiąc nagrody za wygranie.
  • Odpowiedz
@Usurper: Problemu pewnie nie wyeliminujesz, chyba, że zwolnisz wszystkich palaczy.

Ja raczej nie komunikowałbym, że chodzi o palenie a raczej zainteresowałbym, starałbym zainteresować ludzi sportem, który wcześniej nie mieli szansy uprawiać a który jest ciekawy... Sport... dieta... zdrowy tryb życia... to i może rzucą fajki albo postarają się je odstawić...
  • Odpowiedz
A likwidacja palarni?


@nvmm: Nie ma jako takiej palarni, wychodzą na zewnątrz i palą ;) A celem jest po prostu zdrowy styl życia. Korpo kładzie na to ogromny nacisk, mamy zdrowe jedzenie, brak słodkich napojów itd. Teraz czas na fajki i nie mam pomysłu jakoś.

A może po prostu dofinansowania do
  • Odpowiedz
@Usurper: 31.05 jest światowy dzień bez papierosa. Podejrzewam, że będą różnego rodzaju pokazy płuc palacza. Najlepsza byłaby wycieczka do jakiegoś Uniwerystetu Medycznego i biopsja na żywo ;) Uniwersytet pewnie z chęcią kilka tys by przytulił za taki pokaz

Możesz też dać premię każdemu, kto przez cały maj nie będzie palił albo dofinansować Desmoxan (podobno najskuteczniejszy)
  • Odpowiedz
@Usurper: jeszcze jeden pomysł. Może spotkanie/szkolenie z osobą, która zawodowo zajmuje się takimi uzależnieniami z obowiązkową obecnością dla palących? Taka osoba/psycholog ma metody na uświadomienie że ktoś jest w nałogu, potrafi obrzydzić palenie, powie jak wyjść z nałogu. Wiadomo, że jak ktoś chce palić to co nie zrobisz, to będzie palił, ale możesz dać w ten sposób szansę osobom, które by chciały ale się boją, nie wiedzą jak, itp.
Może
  • Odpowiedz