Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No dobrze, skoro tyle tutaj o #zwiazki, #logikarozowychpaskow i alfa/beta...

Byłam w rożnych związkach, z kobietami, z facetami, ze stażem od dwóch miesięcy do pięciu lat. Obecnie od półtorej roku mam faceta - mocne przeciwienstwo mnie - introwertyk, małomówny, spokojny, z bardzo ograniczoną przeszłością jeśli chodzi o związki.

I wiecie co? Kocham go. I nie jestem w stanie wymienić po kolei za co, bo po prostu za wszystko.

Nie, nie jest Goslingiem i nie zarabia 15k.

I smutno mi/gorzko, gdy się nawzajem napędzacie, ze #rozowypasek dla #tfwngf to tylko na ładną buźkę czy kasę będzie lecieć...

Z całego serca wam życzę, żebyście jak najszybciej przekonali się, jak bardzo się mylicie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://p4nic.usermd.net ) Zaakceptował: XYZ
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 16
OP: @ZimnoMi: bardzo ograniczona = dwutygodniowy 'zwiazek' w liceum i jeden, półroczny, na odległość, gdzie widział swoją dziewczynę cztery razy... I to wszystko jakieś 10 lat temu.

Także ten, nie trać nadzieji :)

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: XYZ
OP: Anon: ależ związek wcale nie oznacza, że się przestaje smakować życia :) wręcz przeciwnie - zupełnie inny level 'smakowych' doświadczeń :)))

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: XYZ
Kochasz go, bo swoje już posmakowałaś w życiu. To tak jak na tym memie gdzie laska jest zmęczona imprezami i wtula się w jakiegoś betę przytulaka.


@AnonimoweMirkoWyznania: takie tam pitupitu.
Jedynym facetem w moim życiu był i jest mój maz.
Nie jest żadnym betaprzytulakiem ani nagroda pocieszenia. Jest superfacetem, poznaliśmy się na studiach, jesteśmy razem prawie 8lat, w tym zaraz będą już 2 po ślubie.
On też wcześniej nie był w
@AnonimoweMirkoWyznania: ja nie porównuje. Każdy związek jest inny.
Ale nie uważam też, że informacja, że autorka wpisu była w kilku związkach, a teraz jest z kimś będącym jej przeciwieństwem, jest dobra podstawa do stwierdzenia, że dziewczyna traktuje go jako bezpieczna opcje, taka bez emocji itd..
Przynajmniej tak odbieram tekstu o "beta"facecie..
OP: @agaja: dzięki :)
@reszta: i jak zwykle wszystko do kasy sprowadzają...

Zarabiam 30% więcej od swojego faceta, oboje many stanowiska managerskie w #korpo, jak to się ma do tych betabankomatow? Bo zbytnio nie kumam tej waszej logiki...

I nie, nie jestem gruba (60kg przy 176), brzydka, nie mam gowniaka z poprzedniego związku (i nie chcę)...

Ah, i wiecie, szaleć można tez RAZEM, W ZWIĄZKU. ;)

To jest
OP: @misthunt3r: point taken... Ale jak patrzę na reakcje większości to jednak cieszę się, że poszło z anonimowego...

Jakoś nie widzę tutaj 'grey-zone-thinking'... Rzeczy są albo czarne albo białe.

Podsumowując reakcje:
"Jeśli jesteś szczęśliwa z introwertykiem, jeśli byłaś w kilku związkach (z kobietami), to na pewno chodzi Ci o kasę" - i właśnie to mnie bardziej smuci...

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)