Wpis z mikrobloga

@Existanza: Dość dziwne to jest, żeby wskazać unię, należy uwzględnić S, H i zbiór wspólny. Żeby wyliczyć n, to już zbiór należy odjąć.... Moja mała głowa chyba sensu nie potrafi znaleźć.
  • Odpowiedz
@Sanchez_z: Narysuj sobie 2 koła nakladajace się na siebie. Jedno to zbiór S, drugie H. Jak dodasz je do siebie, to dwa razy policzysz to co jest w części wspólnej
  • Odpowiedz
@Sanchez_z: ależ odjął.
kluczowa sprawa: Zbiór A możesz podzielić na dwie części: A\B (różnica zbiorów) i A n B (przecięcie/część wspólna/iloczyn). Przecięcie dwóch zbiorów należy do każdego z tych zbiorów!
n(A) = 11 (5 w A\B, 6 w przecięciu)
n(B) = 11 (5 w B\A, 6 w prziecięciu)
n (A n B) = 6
n (A u B) = 11+11-6 = 16, zgadza się.
e: o wzorze na liczbę elementów
  • Odpowiedz
@Existanza: OoooooOook. Raz znalazłam błąd w tej książce i teraz mimowolnie doszukuję się więcej. Kompletnie straciłam do niej zaufanie, czaję o co chodzi. Miej świadomość, że jak zdam egzamin, to między innymi dzięki Tobie. ;)
  • Odpowiedz