Wpis z mikrobloga

@Xax92: Za guwniaka (około 5 lat mieliśmy) z kolegami wpadliśmy na cudowny pomysł. Kiedyś perfumy i inne psikane pachnidła były na ogół w odkręcanych buteleczkach. My wzięliśmy taką właśnie prawie pustą i nasikaliśmy do niej. Daliśmy to koleżance do przetestowania. O dziwo na początku się nie zorientowała ale jak zobaczyła nas zwijających się ze śmiechu to musieliśmy jej prawdę powiedzieć.
BTW w takiej sytuacji u dziewczyn występuje jedna z dwóch reakcji