Wpis z mikrobloga

W ostatnim czasie przetoczyło się wiele negatywnych opinii z oceną pracy moderacji na Wykopie, więc jestem Wam winna kilka słów wyjaśnienia.

Jako osoba odpowiedzialna za moderację wielokrotnie uczulałam moich współpracowników, że nie powinni być sędziami we własnej sprawie. Teraz gdy sprawa dotyczyła mnie bezpośrednio nie udało mi się zachować odpowiedniego dystansu.

Nie wstydzę się swoich zdjęć ani komentarzy, które powstały na długo przed tym jak zaczęłam pracować w Wykopie. Wiem, że niektórych te treści mogą drażnić, ale przeszłości nie zmienię.

W całym tym zdarzeniu największym moim błędem było to, że okazałam się sędzią we własnej sprawie i za to muszę Was przeprosić. Nie powinno mieć to miejsca. Przepraszam.

Myślę, że najlepszym wyjściem z sytuacji jest odsunięcie się w cień i pozostawienie moderacji innym osobom.

Zdradzę Wam, że w najbliższym czasie Michał przedstawi pomysł na nowy system moderacji, który w zamyśle opierał się będzie głównie na przejrzystej liście powodów zgłoszeń, widocznej i dobrze uzasadnionej decyzji moderatora, a także większej współpracy moderatorów w kontrowersyjnych sytuacjach.

Mam nadzieję, że te najbliższe zmiany doprowadzą do tego, że będziemy mogli skupić się na ciekawych znaleziskach, a nie na aferach.

#oswiadczenie
  • 478
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maniel: No i właśnie skoro nie ma się czego wstydzić, a fotki były całkiem spoko to powinna po prostu olać to i cieszyć się, że wśród wykopków są jej fani, którzy wysoko zalajkują jej sesję :) po to pokazuje się gdzieś dupę i c---i, żeby potem być z tego dumnym, a nie emocjonalnie reagować, banować i usuwać. Jako moderator powinna być odporna na hejtowanie, spamowanie i trolowanie, bo niestety ale
  • Odpowiedz
@Elfik32: skoro się nie wstydzisz to dlaczego banowałaś za to ludzi? skoro nie pisali nic po za prawda która była dla Ciebie nie na rękę... to tych wszystkich ludzi przeproś jeszcze osobiście, odbanuj i następnie wszystkich tych którzy polegli tylko po to abyś się przyznała do swojej winy i może będzie w porządku.
  • Odpowiedz