Aktywne Wpisy
WielkiNos +58
Niektórzy mężczyźni postępują radykalnie w przypadku kiedy ich partnerka ma kolegów.
#zwiazki #zazdrosc #logikaniebieskichpaskow
#zwiazki #zazdrosc #logikaniebieskichpaskow
A teraz na serio, bo nigdzie nie ma rzetelnego zliczenia osób:
Ktoś podzielił cała trasę marsz ze znanego zdjęcia na równe prostokąty - wyszło ich 175. Zatem jeśli na marszu byłby 1 mln. osób, to znaczy ze w KAŻDYM prostokącie musi być 5 700 osób. To tyle w temacie absurdów o rzekomym milionie.
Przy założeniu ze w prostokącie jest średnio 700 osób, wtedy sumarycznie wychodzi 122 500 osoby.
#marsz #bekazlewactwa #4konserwy #
Ktoś podzielił cała trasę marsz ze znanego zdjęcia na równe prostokąty - wyszło ich 175. Zatem jeśli na marszu byłby 1 mln. osób, to znaczy ze w KAŻDYM prostokącie musi być 5 700 osób. To tyle w temacie absurdów o rzekomym milionie.
Przy założeniu ze w prostokącie jest średnio 700 osób, wtedy sumarycznie wychodzi 122 500 osoby.
#marsz #bekazlewactwa #4konserwy #
"Mireczki, co waszym zdaniem jest prawdziwym szczęściem?
Spójrzcie sobie na takiego Bonza. Nikomu nie trzeba mówić, że jest zjebem, wiemy to wszyscy oprócz Bonza. Ale on w swoim świecie jest UBERwygrywem, ma żonę, która wydaje mu się piękna, ma znajomych, którzy go szanują, no i w końcu ma "fanów", którzy go uwielbiają. A przynajmniej tak mu się wydaje. Nie wie, że ci ludzie robią sobie z niego bekę, on jest przekonany, że pojawiają się na "zlotach" bo go podziwiają. I taki Bonzo jest szczęśliwy. Codziennie rano budzi się z myślą, że jest znany, czuje się spełniony, wie, że jest kilku hejterów, ale powiedział im, żeby pilnowali dupski swoje i pluje na nich, nie przejmuje się nimi. Ma pracę, w której się spełnia, a po pracy gra w ned for speed mos wander.
A więc co jest miarą szczęścia?
Kilka razy zapytany co w życiu jest dla mnie najważniejsze, odpowiadałem: być szczęśliwym. Bonzo jest szczęśliwy. I tu zaczynam się zastanawiać, czy nie byłoby fajnie być takim Bonzem? Świat dla niego musi być dużo prostszy. Co jest lepsze, być szczęśliwym i nieświadomym tego, że ludzie mają z ciebie bekę, czy być świadomym co dzieje się wokół nas, ale nieszczęśliwym człowiekiem?
A co jeśli Ty też jesteś takim Bonzem? Wydaje ci się, że jesteś zwycięzcą, bo masz piękną dziewczynę, ale twoje ograniczenie nie pozwala ci zobaczyć, że tak naprawdę jesteś pośmiewiskiem dla całego otaczającego cię świata? Wiecie, że gdyby nie barwnik to coca-cola miałaby zielony kolor?
#zycie #przemyslenia #lippaa"
Wiele osób wyśmiewa się z nich traktując jako tych gorszych od siebie by podnieść swoją samoocenę. Jeżeli naprawdę są szczęśliwi (a na takich wygladają) to chociażby pod tym względem są lepsi ode mnie i myślę że też od większości osób ich hejtujących. Można ich nie lubić ale
Prawdę mówiąc, kto jest głupi - ktoś, kto nie pałuje się z wysokimi oczekiwaniami od życia, czy Piotruś Pan, który ciągle czeka na "więcej"? :) Zawsze mnie śmieszył ten obrazek, bo to po prostu przykład usprawiedliwiania swojego nieogarnięcia życiowego "inteligencją". Że inteligentni = smutni i nieszczęśliwi, więc skoro jestem smutny to znaczy, że na pewno jestem inteligentny. A popatrz na tego
Powiem ci tak - gdybys pisal scenariusz do Matriksa to bylby 20-minutowy film o facecie ktory zjadl niebieska tabletke od murzyna i poszedl spac.
Człowiekiem, który nie ma jakichś wielkich aspiracji, który żyje z dnia na dzień, a szczytem szczęścia jest obrocenie kilkunastu panien za młodu, dobra fura, mieszkanie na kredyt i wyjazd na wakacje all inclusive
Komentarz usunięty przez autora
Nie, szczęście to nie pozytywne myślenie. Sam zauważyłeś, że Bonzo jest szczęśliwy, bo zbudował sobie to, co jest jego definicją szczęścia. Ma żonę, szanujących go kumpli, "fanów", dziecko w drodze - co by o nim nie mówić, to doszedł do tego sam i żeby to mieć musiał wykonać jakąś tam aktywność. Tymczasem rozejrzyj się i zobacz ilu znasz