Wpis z mikrobloga

@InsaneMaiden: Najlepsze są te materiały w programach "interwencyjnych", gdzie pokazują np. że komornik zajął biednemu staruszkowi auto, którego tak bardzo potrzebuje, a jak przychodzi co do czego, to okazuje się że auto jest zarejestrowane na syna, który ma długi i ich nie spłaca bo "pracuję za granicą, co mi zrobicie". Przerejestrować auto było takim problemem?
A potem dzwoni dłużnik z mordą od razu, że był już w tvn/polsacie/tvp i tam
  • Odpowiedz
Jest za, ale dlaczego dług ma spłacać pracodawca?

Niech ściągną z dłużnika, a nie zmuszają pracodawcę do dysponowania nieswoimi pieniędzmi.


A mnie przeraża to że ktoś komentuje i nie rozumienie że nie o wiedzę i przepisy toczy się dyskusja.

Zachęcam do ponownego przeczytania moich wypowiedzi, tym razem ze zrozumieniem.


@
  • Odpowiedz
Co ja tu k---a czytam. Czekam aż znajdziecie się w sytuacji gdy sami będziecie wierzycielami i dzień w dzień będziecie okupować kancelarię z "płaku, płaku komorniku zrób pan coś".
Poza tym podejrzewam, że ten miłosierny pracodawca to zwykły Janusz który j---e swoich pracowników za minimalną więc i tak nie miałby czego przesyłać. xD
Swoją drogą dziwi mnie skąd na korwinistycznym wykopie ten hejt na komorników - umów trzeba dotrzymywać, czyż nie?
  • Odpowiedz
@George_Patton: @Papilon: @Roszp: @InsaneMaiden: boze, mam nadzieje, ze kiedys znajdziecie sie w sytuacji dluznika, ktory ma pieniadze i wole splaty, i zobaczycie jakie to jest zajebiste, gdy komornikowi sie nie chce tygodniami wam odpisac na prosty list, cala korespondencja poszla na adres pod ktorym was od dawna nie ma i zaczyna egzekucje za glupie 5k z nieruchomosci itd.

swiat jest serio bardziej skomplikowany
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: mowie juz o etapie egzekucji komorniczej, czyli dawno po (e-)sadzie. doucz sie troche

@Papilon: Ty faktycznie nie, ale caly ten moralizatorski ton dziala na nie jak plachta na byka. dlugi to normalny towar, ktorym sie handluje, hoduje je i tak naprawde od pewnego momentu juz nikomu nie zalezy na ich zamknieciu, a wprost przeciwnie - utrudnia sie to (i nie wchodze tutaj nawet w temat firm windykacyjnych)
  • Odpowiedz
@idqd: Są komornicy i komornicy, są również hurtownie komornicze i nie zazdroszczę nikomu, kto się do takiej hurtowni "dostał". Niemniej, jeśli masz potwierdzenie wysłania korespondencji i prawo zostało złamane, to przysługuje Ci skarga, bądź możesz założyć komornikowi sprawę np. o przekroczenie uprawnień.
A jeśli dług dostałeś w spadku, to w sumie wystarczyło odmówić jego przyjęcia. Problem tylko w tym, że trzeba to zrobić zanim dowie się co się dostało.
  • Odpowiedz
@Roszp: oczywiscie, moge, ale sadze, ze taki sad warszawa-wola (powinienes wiedziec o kogo chodzi, jezeli choc troche sie otarles o ten temat) rozpatruje pewnie takich skarg tysiace rocznie i nic z tego nie wynika. nie wspominajac o tym, ze, well, na biednego nie trafilo i mam wazniejsze sprawy niz palowania sie z patafianem

wole sobie pojeczec na forum dla fanow chinskich bajek, bo gul mi skacze, gdy widze te moralistyczna
  • Odpowiedz
warszawa-wola


@idqd: Dios mio, ok, rozumiem sytuację.

jestem zreszta tez bardzo ciekawy jak duzy procent dlugow w obiegu to faktyczne dlugi, gdzie kasa zmienila rece, a nie gowna w rodzaju kaucja za przedwczesne zerwanie umowy czy oprocentowanie, gdzie dluznik nawet nie potrafi wynegocjowac ugody


@idqd: Słuszna uwaga, faktycznie jest mnóstwo firm, które hurtowo odkupują jakieś gównowierzytelności, a którym nawet nie zależy na egzekucji. To jest potężny biznes, który
  • Odpowiedz
@Roszp: a jak ma to wygladac tl;dr?

ja tylko widzialem, ze maja zostac urzednikami a nie prowadzic swoje wlasne kancelarie.

wiesz, jezeli ja mialbym o tym myslec jak o biznesie to powiedzialbym, ze, tak naprawde, stosunek kwot faktycznie do odzyskania do sumy wierzytelnosci jest tak niski, ze tu sie nikomu nie chce myslec i moze faktycznie rynek ma racje, tj. wiekszy sens jest slac jakies pozorowane pisma, nigdy nie odpowiadac
  • Odpowiedz
@idqd: No właśnie na tym, że nie mogą mieć kancelarii i będą pracować w kupie w sądzie. Urzędnikami w zasadzie już są. Sprowadzi się to więc do tego, że komornik sam będzie musiał dokonywać wszystkich czynności, a pracownicy tacy jak ja po prostu stracą pracę. A ilość papierkowej roboty plus ilość formalności przy egzekucji należności jest ogromna. Ilość spraw się nie zmniejszy przecież, a komornik sam będzie musiał:
-księgować wpłaty od dłużników
  • Odpowiedz
@Roszp:

Komornicy mają skuteczność na poziomie ~40%, oznacza to że prawie połowa wierzytelności w danym roku jest wyegzekwowana. Hurtownie komornicze to zupełnie oddzielna bajka, co ciekawe już w zasadzie nie powinny istnieć. Jak to mawia klasyk "szkoda sobie strzępić ryja".


a jak to wyglada dla calosci? i znasz moze caly flow wierzytelnosci? chodzi mi o to, ze np pojawia sie kwota X, ona w pewnym momencie staje sie sciagalna, rosna
  • Odpowiedz