[lechwalesa]

@lechwalesa: Fakty Dowody

[klikus]

@Arek444: ale jak Wałęsa chciał zniszczyć Kiszczaka?
Na tym zdjęciu Wałęsa niszczy Kiszczaka? Chyba jego wątrobę :)

[Arek444]

@klikus: daj spokój. To są takie właśnie "dowody". Skoro z nimi rozmawiał, bo miał mandat solidarności, to wg Ciebie cały czas miał siedzieć z marsową miną, a jak negocjacje poszły po jego myśli, to miał się popłakać? Co do alkoholu, to tak, masz rację, dorośli czasem piją...

[klikus]

@Arek444: czyli już nie niszczył Kiszczaka? :)
Szybko zmieniasz zdanie.
Poza tym po co ustalał coś z tym złym Kiszczakiem, skoro - jak pisałeś - mógł go załatwic strajkami?

[Arek444]

@klikus: Co mógł załatwić gdyby odmówił rozmów i strajkował? Nowy stan wojenny? Wojnę na ostro? Taką Syrię II nam tu zalecałbyś? Oh dzięki...

[klikus]

@Arek444: stan wojenny za Gorbaczowa? :) A co by jedli ci sołdaci? Podeszwy? :)
Poza tym jak wiemy z kartotek radzieckich ZSRR nie miało w planach wejścia do Polski.

[Spring_is_coming]

@klikus: A Lech K. robil zdjecie?

[Arek444]

@klikus: Jedli by, co by nakradli, jak na każdej wojnie domowej. A niby po co Rosjanie mieli wkraczać jak już tu byli? Krym Cię niczego nie nauczył?

[klikus]

@Spring_is_coming: ale co mnie obchodzi zdanie Lecha Kaczyńskiego?

@Arek444 to dlaczego tu nie zostali, skoro było tak fajnie?

[Arek444]

@klikus: a co tu szukali przez pół wieku skoro było tak niefajnie?

[klikus]

@Arek444: eksportowali rewolucję komunistyczną, zgodnie z jej doktryną.
Teraz nie uciekaj i tez odpowiedz - dlaczego odeszli?

[Arek444]

@klikus: Może coś obiecali, przekupili, oszukali, skąd mam wiedzieć?
Wiem, że z Krymu nie odeszli i przez to Ukraina ma teraz ciepło.

[klikus]

@Arek444: czyli nie masz bladego pojęcia, ale godzinę temu napisałeś, że Wałęsa ich wyprowadził...
Generalnie #niewiemalesiewypowiem
A skoro nic nie wiesz na tematy, na które się wypowiadasz - podrzucam ci film o twoim bohaterze.
https://www.youtube.com/watch?v=EGJVfEIx6Uc

[Arek444]

@klikus: Tak - Wałęsa ich wyprowadził. Ale co zaofiarował im w zamian, tego nie wiem. Ale najważniejsze było aby ich tu nie było i abyśmy byli w NATO. Co teraz widać po Ukrainie.

[klikus]

@Arek444: czyli teraz powtarzasz, że Wałęsa ich wyprowadzał.
Po co zatem chciał ich sprowadzić z powrotem tworząc wyspy eksterytorialne w maju 1992?

Piszesz, że chciał byśmy byli w nato.
Po co zatem odmawiał debaty o nato i chciał tworzyć nato bis?

Zdaje się, że bladego pojęcia nie masz o tamtej Historii...

[Arek444]

@klikus: Być może to właśnie zaoferował w zamian za wycofanie wojsk.
Ale zdaje się, że Ty wiesz wszytko.
Oświeć mnie, co dali im w zamian? Za wycofanie wojsk i za zgodę na wejście do NATO?

[klikus]

@Arek444: suwerenny kraj nie musi dawać nic wzamian za koniec okupacji swojego terytorium.
No, chyba, że rządzą nim obcy agenci, a do wyborów chodzą debile.
A by nie zostać debilem - trzeba się edukować - co, niniejszym, ci zaradzam.
Wiedza to potęga.

[Arek444]

@klikus: Suwerennym krajem staliśmy się dopiero gdy ostatni rosyjski żołnierz opuścił nasze terytorium, co zawdzięczamy właśnie Prezydentowi Wałęsie.

I zalecam bardziej ważyć słowa, bo inaczej ktoś może pomyśleć, że mama w domu kultury nie nauczyła...

[klikus]

@Arek444: jak już wykazaliśmy wyżej - wyjście żołnierzy radziecki zawdzięczamy upadkowi zsrr.
Wałęsa, jak wykazaliśmy wyżej, chciał ich zawrócić.
Ty, jak wykazaliśmy wyżej, nie masz o tym pojęcia, bo z wiedzą ci nie po drodze.
I, jak wykazujemy obecnie, rozmowa z Tobą przyp[omina tą z przysłowiowym obrazem.

[Arek444]

@klikus: Wykazałeś tylko to, że jesteś przesiąknięty prawicową propagandą i łykasz komunistyczną manipulację jak młody pelikan. Nie masz pojęcia o najnowszej historii. Ja się tego nie muszę uczyć, bo to akurat przeżyłem. Reżim komunistyczny był niebezpieczny i podstępny. Niektóre kraje jak Polska transformacje przeszły gładko inne jak np. Rumunia nie. A niektóre jak Kuba - w ogóle. Twoje uproszczone wyjaśnienia nijak mają się do rzeczywistości. Mogło być jak piszesz, ale

[klikus]

@Arek444: ale jakie wyjaśnienia? Ja podaję fakty historyczne, o których nie masz bladego pojęcia, choć są powszechnie znane. To ma swoją nazwę, ale jesteś wrażliwy na punkcie własnym, więc ci oszczędzę dalszego orania.