[sunriser90]

o północy minie mój 3 dzień bez alkoholu, trochę by się w sumie wypiło już zimne piwko xd próbować dalej się ograniczać czy #!$%@?ć to? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #alkohol i być może już #alkoholizm :)

[eciek]

@sunriser90: akurat się Wielki Post zaczął, daj sobie na wstrzymanie do Wielkanocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie ważne czy jesteś wierzący czy nie, ale jeśli jesteś w stanie stwierdzić, ile do końca Ci zostało to łatwiej to znieść

[Sq-bi]

@sunriser90: Ja już ponad 2 miesiące nic. Po prostu szkoda mi kasy. Zacząłem odkładać i jak dobrze pójdzie, to z tej kasy będzie nowy, wypasiony monitor.

[l.....w]

@sunriser90: Dalej ograniczaj. Warto. Dla spokoju psychicznego, braku kaca i za zaoszczędzoną kasę mozna kupić coś bardziej potrzebnego

[sunriser90]

@eciek: łoho do wielkanocy to ciężko będzie wytrzymać, ale wiem że pewnie przydałoby mi się coś takiego bo ostatnio zdecydowanie za dużo chlałem i wiem że alkohol nie za dobrze na mnie wpływa bo mam problemy ze sobą i jak popłynę w procenty to robię się agresywny ostatnio a to już nie za dobrze jest niestety :(

[sunriser90]

@Sq-bi: szacunek :) chciałbym mieć tak silną wolę ale będę próbować...

[eciek]

@sunriser90: Jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz czy wytrzymasz. W sumie nie masz nic do stracenia, znajdź może jakieś zajęcie żeby ci czas zapychało czy coś.

[sunriser90]

@eciek: racja, próbować zawsze można, kupiłem sobie yerbe i moje wieczorne popijanie browarów zastępuje właśnie tą herbatką, zobaczymy co z tego wyjdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[eciek]

@sunriser90: W każdym razie powodzenia, Mireczku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[l.....w]

@sunriser90: Możesz popijać herbatką lub soki pomarańczowy. Można żyć bez alko.Trzymam kciuki.

[sunriser90]

@eciek @luc_paw dzięki Mirki :)

[Sq-bi]

@sunriser90: Niestety za silną wolę też się płaci. Często po prostu nudą. Gadanina o hobby, innej pracy, panience do żeniaczki jest w moich realiach zwykłym pieprzeniem.

[Sq-bi]

Można żyć bez alko.

@luc_paw: Można żyć bez żadnych radości.

Tylko po co?

[l.....w]

@Sq-bi: W moim przypadku alkohol był złudną "radością". Radość odnazłem w czymś innym. I dla tego czegoś żyję. Z dala od alkoholu. A jeżeli dla kogoś alko jest radością, to niech się dobrze zastanowi, czy przypadkiem, powoli nie zbliża się do nałogu.
Sorry, musiałem wnieść trochę swojego moralizatorskiego bełkotu.