Wpis z mikrobloga

Oto fragment OSRu jaki PiS przygotował do programu 500+. Wynika z niego, że dzięki temu programowi urodzi się dodatkowe 268 tys. dzieci w latach 2016-2026.
To podzielmy koszty programu (220 mld zł) przez ilość dzieci. Wychodzi plus minus 800 tys zł. Koszt jednego dodatkowego dziecka to 800 tys. zł.
Co z tego wynika? Taniej wynająć surogatkę (30 tys zł), zrobić jej invitro (10 tys zł) a potem wychować dziecko w domu dziecka (około 150-200 tys zł jeśli wierzyć CASowi). Dzięki programowi produkcji państwoych dzieci mam 3 razy więcej urodzeń niż dzięki 500+ ( ͡º ͜ʖ͡º)
#polityka #heheszki #500plus #neuropa #4konserwy
Celinka95 - Oto fragment OSRu jaki PiS przygotował do programu 500+. Wynika z niego, ...

źródło: comment_MNnKlyTC5hOKlmgSFFhSeK5bwVL8zRSL.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Celinka95: a to i tak jest górna granica prognozowanego zwiększenia dzietności GUS (tego GUSu, który tak kłamał z zieloną wyspą za tuska według PiS).

Koszty można znacznie zmniejszyć bez znacznego spadku efektywności programu poprzez wprowadzenie kryterium dochodowego, bo przecież w większości przypadków to nie kasa jest przyczyną bezdzietności, ale... po co?
pisowskie socjaluchy w pigułce.

@krzychol66 chodź misiek. znowu te oszukane dane wymyślone przeze mnie :D
  • Odpowiedz
@Celinka95: tja, ty policzyłeś koszt zapłodnienia surogatki ) ok 80 tys a nie 40 a co z utrzymaniem tego dziecka ? opieką? Bredzisz jak potłuczony. No i brawo za chęc robienia fabryk dzieci. W obozach koncentracyjnych czy jak ?
  • Odpowiedz
@plumkajacy_kalafior: Bardzo ciekawe zjawisko zaobserwowałem. Pojawiają się jakieś tabelki sygnowane rzekomo przez (nieistniejące!) MPiPS, wrzucone a to przez @Celinka95: a to przez @nie_jem_grzybow: , ale umocowania tych danych w postaci choćby najmarniejszego linka brak. A jak u tego ostatniego zacząłem się upominać o źródło, to mnie wrzucił na #czarnolisto ale źródła nie podał.
Nie podważam tych danych, ale... wobec ich wiarygodności jestem bardzo sceptyczny.
  • Odpowiedz