Wpis z mikrobloga

Mirki, jaka straszna schiza.
Otóż śniło mi się, że rozmawiałam z Bogiem i to była strasznie realistyczna, telepatyczna wymiana komunikatów. Dowiedziałam się, że traktuje liberalnie ludzi po zejściu z tego łez padołu i większość idzie do nieba po śmierci, a jak nie, to musi przyjść z nim sobie porozmawiać. Jak zapytałam, co ze mno będzie, to zaczął heheszkować i kazał mi wrócic do snu.
Dodam, że nie jestem specjalnie religijna, chociaż w Boga wierzę. Obudziłam się dzisiaj rano i taki mindfuck, czy ja powinnam iść się leczyć? xD

#sen #wtfcontent #niewiemjaktootagowac
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@puncek: Stałem przed Nim i wiedziałem że to jest Bóg Stworzyciel. W oryginale nie ma postaci człowieka. Nie chcę ci nic sugerować bo możesz sobie Go wyobrażać na sposób jaki opisuję i wtedy będzie moja wina, że przedstawiam ci obraz Boga. Poza tym wiesz już że Bóg to Bóg, to się czuje :) Poproś Go o prawdę i tym podobne :)
  • Odpowiedz
@puncek: Moja Dusza też przed nim tylko stała, w ogóle nie rozmawiała o nic nie poprosiła. Mam radość, że chociaż już wiem czym jest miłość :) Czym się teraz zajmujesz w rozwoju że twoja Dusza rozmawiała z Bogiem?
  • Odpowiedz
@puncek: wykop srz biznes. a tak serio, to zdziwiłabyś się jaka to normalka, że Bóg odpowiada normalnie, podrzucając jakieś myśli albo po prostu intuicyjnie odbierasz jego intencje.. popytaj ruchy charyzmatyczne, dla niektórych to chleb powszedni i do tego praktyczny..
  • Odpowiedz