Wpis z mikrobloga

27 grudnia byłem na badaniach przed oddaniem szpiku, najpierw czekałem na wyniki, czy wszystko będzie ok, potem nie mogłem zebrać się do wpisu, ale udało się, badania wyszły ok i jutro idę do szpitala, a pojutrze mam samo oddanie, więc się cieszę.
Jak wyglądał dzień badań:
W szpitalu byłem chwilę przed 8 rano, na czczo. Miła pani która organizowała moje badania zaprosiła mnie do pokoju gdzie zostawiłem rzeczy i poznałem dziewczynę która też miała badania, a dziś samo oddanie szpiku.
Najpierw było ekg, (poczekalnia na zdjęciu) trochę się przeraziłem tego szpitala, na pierwszy rzut oka głęboki PRL, ale jak wszedłem na badania, okazało się, że sprzęt jest nowy, to mi bardzo ulżyło.
Potem usg brzucha, rtg klatki piersiowej. W badaniach jako dawcy mieliśmy priorytet i nie trzeba było za długo czekać. Potem batonik, kawa i pobranie krwi, której ode mnie chcieli aż 30 probówek ( ͡° ʖ̯ ͡°) pierwszy raz do pobierania krwi miałem wbity wenfon, bo o dziwo tak było łatwiej. Potem rozmowa z lekarzem, historia chorób, pobytów w szpitalach i takie tam.
#oddajeszpik
b.....9 - 27 grudnia byłem na badaniach przed oddaniem szpiku, najpierw czekałem na w...

źródło: comment_KwnMy8AhnM7zzmuhJlVVnpk3P267Sq4r.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Miła pani która organizowała moje badania zaprosiła mnie do pokoju gdzie zostawiłem rzeczy i poznałem dziewczynę


@bercik999: Po tym zdaniu liczyłem na opis trójkąta... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz