@Brejku: Ooo! Już włączam! Dzięki ;)

@jarovia: to byli czasy...

https://m.youtube.com/results?q=pink&sm=3
o jezuśku o tym też dawno zapomniałam

@Arveit: niestety ale muszę się zgodzić :/

@Merkava: myślałam, że ja nie... ale po tej akcji doszłam do wniosku, że jednak nie ma się co oszukiwać

@Asterling: nie. sama zaczęłam cyrk, sama kazałam mu iść w cholerę bo duma itp, a teraz przepraszać? chyba lepiej się nie pogrążać i zapomnieć o temacie

@przemo123mo: a rozwiniesz? dziwnie pisz, bo przed chwilą dotarło do mnie, że mam coś z banią i z wiekiem wcale nie mądrzeje

@Asterling: no co Ty... weźmie mnie za niezrównoważoną wariatkę. godzinę temu gadka ze jest dziwny, że widocznie trzeba dać sobie spokój, a teraz przeprosiny? już chyba wole wygadać się tutaj i się bardziej nie poniżać

@M4ks: w stałym związku, który już trochę trwa ok, a nie na początku ;)

@Asterling: chyba nie potrafię. a przynajmniej nie tak na świeżo :/

@przemo123mo: w poście jest napisane. 25

@Asterling: a niech szuka. serio DZIWNIE ODPISUJE haha
nie no, żartuję. muszę tę cholerną dumę jakoś schować w kieszeń....

@Asterling: Patrzta go jaki mądry...

@warlockuss: nie przejdzie. wie, że godzinę wcześniej jadłam obiad. zostaje tylko zwalenie winy na hormony :)

@przemo123mo: tylko wiesz, ja jak się kłócę to albo grubo albo wcale. i jak już wyczuję awanturkę, to brnę. tym razem nie było inaczej :)
tak więc nie ma co na niego zrzucać. niestety :p

@Grubasje_banany: katastrofa umysłowa... zaraz się dowiem, że Tworki powinny być moim domem ;)

@Grubasje_banany: już myślałam, że tak się tutaj diagnozy stawia. a jednak nie ma tak źle :)

@Grubasje_banany: Dzięki za radę, postaram się dostosować :) pozdrawiam!

@Dinth: przeprosiłam, ale cisza, więc tym razem druga strona uniosła się honorem :)

@Dinth: nie przecze :)

@Qontrol: obyś miał rację, bo do tej pory ciszsa. zaraz się okaże, że on jest bardziej dumny niż ja i przeprosiny pójdą na marne :)

@Moabitka: dziwnie, to znaczy zaczyna rozmowę i nie kończy, odpisuje powoli, nie tak jak dotychczas. inaczej niż wcześniej

@Darjo: od niedzieli? nie sądzę :)

@Darjo: no właśnie, 'CZY COŚ' ;)

@Darjo: wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie. ale j--------i nie odpisuje mimo iż przeprosiłam, więc pewnie temat zakończony i dobrze wyszło jak wyszło

@kostyak: już wyżej pisałam - przeprosiłam i przyznałam się do błędu, ale tym razem ta druga strona unosi się honorem i milczy

@worldmaster: konkretnie to zaczynał rozmowę i urywał w trakcie, czego bardzo nie lubię; wg mnie pisał bardziej olewczo i patrząc na to z boku dostrzegam plusy szopki, którą odwaliłam :)

@worldmaster: to się przeliczy ;) za szopkę przeprosiłam i to stosunkowo szybko, w związku z czym i na głupie gierki nie mam ochoty. albo odzywa się jutro i zapominamy o temacie, albo możemy uznać temat za zamknięty.
tak swoją drogą "no, dobrze, przegięłam" etc można uznać za przeprosiny? :p przyznanie się do winy to takie jakby przepraszam.

@worldmaster: Boże jak ja nie lubię takich gierek.

Jeśli nie zapomnę, to dam znać.
Pozdrawiam!

@BratJuzew: hola, ale ja nie kocham. nie ten moment. w sumie to kwalifikuje się do początkowej fazy związku, takiej bez miłości

@smyl: jeden mądry. owszem odpisywał dziwnie i nie tak jak zwykle, do czego mogłam się przyzwyczaić. sam fakt, że teraz ma w poważaniu moje 'przeprosiny' o czymś świadczy. ale szkoda na mirko się wybielać.
tak czy siak łap plusa za spojrzenie na sytuację z tej drugiej strony :)

@steve__mcqueen: internetowy psycholog... no nie wierzę.
ale odpowiadając na Twoje pytanie - nie, nikt takowych zaburzeń u mnie nie stwierdził

@mulen: print screena z rozmowami od razu wrzucić? :)

@mulen: dziwne oznacza dla mnie nie takie jak dotychczas. czyli inne, niż to, do którego przywykłam.
dla przykładu - wcześniej rozmowy były niewymuszone, miały swój początek i koniec, nie urywały się bez powodu w trakcie. było ich więcej, ale i miały jakiś sens, a nie dyskusja na jakiś tam temat trwa w najlepsze, po czym cisza i zero powrotu do tematu.
ja tak traktuję osoby, z którymi nie mam chęciPokaż całość

@haker_proker: miałam takowe podejrzenia, dlatego sama kazałam mu iść w cholerę przez te dziwne wiadomości i wychodzi na to, że zrobiłam mu tym samym przysługę :)

@steve__mcqueen: ano takie, że nie znając mnie i czytając zaledwie kilka zdań moich wypowiedzi w domyśle już stawiasz diagnozę zaburzeń osobowości

@InsaneMaiden: zwykły, z realnym dotykiem i rozmowami face to face. internetowa może być znajomość, nie związek. ale to moje skromne zdanie

@InsaneMaiden: żyjemy w takich czasach, że nie takie rzeczy załatwia się smsowo/telefonicznie/internetowo, więc nie powinno Cie to dziwić.
może inaczej - mnie już przestało.

@InsaneMaiden: masz rację i zapewne cała ta sytuacja wyglądałaby inaczej na żywo, nikt w trakcie rozmowy nie poszedłby w swoją stronę i nie zamknął tematu w ten sposób, ale skoro obydwoje zaczęliśmy toczyć batalię smsowo i zarówno niebieska jak różowa strona tę awanturkę pociągnęła do końca smsami, to nie za bardzo było jak z tego wybrnąć. tym bardziej, że nie mieszkamy w jednym mieście, a emocje były 'tu i teraz'.Pokaż całość

@rbielawski @tehSpirit @paramite @uppss Widzę, że można na Was liczyć. Nie było tematu Panowie

@tehSpirit: słodziutkich nie oczekiwałam, wręcz przeciwnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) dobranoc

@Shirako: zgodziłam się odwieźć kolegę, a nie robić za dostawcę alko. Chyba jest różnica

@Shirako: w potraktowaniu mnie jako dostawcę wódki, ponieważ umawialiśmy się na coś innego

@TaoMachine: to miała być zwykła przysługa, więc nawet do głowy by mi nie przyszło brać kasę, a po Twojemu mówiąc dałam się wyruchać na sucho ;)
Tyle tylko, że już teraz mam do kogo i po kogo dzwonić jak w środku nocy trzeba będzie przewieźć mi tyłek :)

@TaoMachine: Będą będą, a to wczorajsze już im "wybaczyłam". Choć nie powiem, co się wczoraj nabluźniłam to moje ;)

@TaoMachine: Zdecydowanie! Zapamiętam ;)

@Cichy_Ignorant: nie pocieszyłeś wcale a wcale :(

@Cichy_Ignorant: udało Ci się, ciut mi lepiej, ale z drugiej strony tego słońca ma prawie nie być, więc maść, krem, wapno, nie wiem co tam jeszcze i w drogę! No chyba, że to na buzi...

@Cichy_Ignorant: Uuuuuuuuu... ok, to wolę ten mój katar i bolącą głowę :)

@Cichy_Ignorant: musiał mi przypomnieć przed spaniem, że moja sama się nie napisze, no musiał!
Ehh... przez Ciebie będę teraz miała wyrzuty i problem z zaśnięciem.
No ale nic, powodzenia i dobranoc :)

@MojeTrzecieKonto: mam, ale 300 km dalej, a wesele jest dwudniowe, więc trochę średnio

@MarianKolasa: byłam raz sama i było to najlepsze wesele na jakim kiedykolwiek byłam, ale wtedy wielu znajomych zadeklarowało, że idzie w pojedynkę, więc sprawa była prosta. Teraz niestety już i towarzystwo 25+, więc poparowani i chyba trzeba jednak uśmiechnąć się do któregoś kolegi

@lubiesernik: nie rozumiem do czego pijesz. Nie ogłaszam się jako osoba chętna, więc wyżej wymieniony mirek pożytku by ze mnie nie miał, a i układy na zasadzie 'ty ze mna, ja z tobą' odpadają :)

@ArekJ: o prosze, nawet tutaj są chętni haha

@ArekJ: chociaż jeden podszedł do tematu jak należy

@ArekJ: poproszę o testową wiadomość na pw. Już któryś raz mi się blokuje, a niby nic nie zmieniam...

@lubielizacosy: Bardzo możliwe, ale będąc rodzicem chorego dziecka łapie się każdej możliwej deski ratunku. Niemcy powiedzieli, że tam zrobią, to na to trzeba zbierać.
Szczerze mówiąc nie zaglebiałam się nigdy w ten temat, więc nie potrafię się wypowiedzieć jak to dokładnie wygląda.
Wiem tylko, że skoro jest możliwość pomocy jakiemuś gówniarzowi i ja przy tym nie zbiednieje, to czemu nie.
Karma wraca

@JanuszProgramista: swoimi

@Srala-Bartek: Niedoszły. Na szczęście

@Sicamber: Namawianie jest swojego rodzaju prośbą o zgodę na działanie i nie jest niczym złym. Gorzej gdy właśnie tego elementu brakuje :)

@Lapulga: kolega zawsze miał do mnie dziwną słabość mimo iż ma żonę, ale przeważnie kończyło się to na głupich gadkach. Typ erotomana gawędziarza bym powiedziała, więc teoretycznie towarzystwo nieszkodliwe...

@Daleki_Jones: Dokładnie na ten tekst czekałam. Pozdrawiam

@Lapulga: haha. Nie :)
Jestem zdania, że w takich sytuacjach nie należy się wtrącać, bo on jej puści jakąś bajeczkę, a ja będę tą złą. Nieprawdaż?

@Lapulga: Wolę obejść się bez tych kokieterów, aniżeli mieć sytuacje takie jak w sobotę. Tfu

@Lapulga: odblokuj priv :)

@Xizor: dzięki!

@Xizor: przyda się...

@MarianKolasa: O...

@nothin: Dzięki!

@rutkins: złota rada, dzięki!