Aktywne Wpisy
kamil-tika +5
KonwersatorZabytkow +242
Jeżdżę sobie trochę na taksówce i powiem wam, że takich oskarków #!$%@?ących po mieście jak ci z #krakow jest od uja. Policja w nocy totalnie nic nie robi, jeżdże we #wroclaw i powiem tak to co się dzieje w nocy to jest głowa mała, piesi przechodzą na czerwonym wchodząc pod auto, sebki z gazem w podłodze robią sobie tor wyścigowy na Podwalu, Piłsudskiego, Kazimierza Wielkiego i innych ulicach centrum, przejeżdżają na czerwonym
Wchodzi. Zagląda w KAŻDY dosłownie kąt. Zwracam jej grzecznie uwagę gdy zaczyna otwierać jedną z szafek.
Oburzenie z jej strony, bo jak taka gówniara jak ja (lvl24) śmie zwracać jej uwagę.
Teściowa ma już nowy plan. Rekonesansu ciąg dalszy.
Wczoraj wieczorem wyrzucałam śmieci więc wiem, że ściemnia.
Czuje podstęp motzno. Czekam. W trakcie tej dość długiej chwili rozważam przyjęcie sporej dawki leków uspakajających pozostałych po pogrzebie mojego taty.
Teściowa wraca. W rękach trzyma pojemnik z pozostałością zepsutej już śmietany (około 1/3 pojemnika), który wyrzuciłam wczoraj. Inba.
Tu dodam, że teściu zarabia całkiem sporo a teściowa nigdy nie pracowała. Więc to nie kwestia tego, że ona nie ma co jeść i stąd ta frustracja.
Tłumaczę grzecznie, że śmietane je tylko córka a nie będę jej robić przecież codziennie czy co drugi dzień ziemniaków ze śmietaną. W taki oto sposób śmietana się zepsuła I trafiła do śmietnika. Na koniec pytam jeszcze czy ładnie to tak grzebać komuś po śmieciach I czego dokładnie tam szukała. (Śmietana była na dnie worka z wczoraj). Teściowa owija śmietanę jednorazówką I wkłada do swojej torebki zapewne jako dowód rzeczowy numer 1.
W tej chwili widzę błysk w jej oczach. Oho. To jeszcze nie koniec.
O ironio!
Wzdycha ciężko i opada na fotel. Chce kawy. Życzy sobie również „coś słodkiego”.
Przynoszę kawę i babeczki które upiekłam.
Kawa jej nie smakuje. Mleko za tłuste. Za mało cukru w cukrze. A kawa pewnie z przeceny w biedrze.
Woła moją córkę. Ta siada jej na kolanach. Teściowa głaszcze ją po głowie.
Że co proszę?
Teściowa przewraca oczami i kontynuuje, zwracając się do Małej.
Wierzcie lub nie, ale dla mojej teściowej spaghetti to makaron z sosem z torebki, a jedyne mięso jakie zna to kurczak.
Co #!$%@?? Mamy z niebieskim warsztat samochodowy + lakiernie. Do tego handlujemy częściami samochodowymi. Ja zajmuję się papierkami i sprzedażą mobilną. Dbam o dom, niebieskiego i córkę.
w tej chwili podziękowałam za wizytę, podałam teściowej kurtkę i zaprosiłam do wyjścia.
Teściowa obrażona.
Opisałam sytuację niebieskiemu, niebieski wściekły na matkę. Zapewne jak zawsze tego tak nie zostawi.
Więc znów będzie miesiąc spokoju a później teściowa zawita z przeprosinami by móc mnie katować nadal. Żałuję, że zbyt mocno wpojono mi zasadę „nie masz do powiedzenia nic miłego to nie odzywaj się wcale”
#gorzkiezale #przegryw #logikarozowychpaskow
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Pozdrawiam
Właśnie problem w tym, że ciężko mi jej odpyskować. To starsza osoba, matka mojego lubego, babcia mojego dziecka. Gdyby była to obca mi kobieta miałabym to gdzieś i nie pozwoliła sobie na to.
ale to właśnie całkowicie dla ciebie obca kobieta. musisz sobie to uświadomić. rodziną dla ciebie jest niebieski i dziecko, teściowa może być rodziną jeśli jest normalna.
@MyEverything: a niebieski zdaje sobie sprawę z istnienia cyklu "mamusia #!$%@?->ustawiamy ją do pionu->mamusi się nudzi-> mamusia #!$%@?" ? Bo rozumiem że to sie powtarza?
@MyEverything: po tym tekście bym odparowała "a co teściowa wie o życiu? Przecież pani nigdy nie pracowała" ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°). I współczuję ci cholernie.
Jaka to zapracowana jest, ja nic nie robię koło domu - ale gdy mam coś zrobić to już jest zrobione bo ona akurat się nudziła... i wiele wiele wiecej.
Dobrze że masz niebieskiego po swojej stronie, to najważniejsze.