Aktywne Wpisy
apee +8
Dajcie jakiś film na wieczór, który mnie zmieli, wywinie na lewą stronę i porzuci :)
#filmnawieczor #film
#filmnawieczor #film
chlopak_twojej_matki +389
Nie wiem jak Wy, ale jak patrze na te dwie parszywe mordy to mnie skręca w środku. Jaką trzeba być hieną, żeby zakłamywać rzeczywistość i szkalować własny naród? Niech się te antyp0lki przeprowadzą jak im tak źle tam gdzie ich miejsce, np. do Izraela. Chociaż znając życie to pewnie w Polsce nie mieszkają i plują z odległości.
#neuropa #polska #bekazlewactwa
#neuropa #polska #bekazlewactwa
Wstęp.
Poniższy tekst będzie odpowiedzią na ten wpis, popełniony 03-01-2016, przez użytkownika o nicku @koroluk (bardzo podobnie brzmiącego do „Karol UK”).
Będzie to pierwszy i ostatni wpis tego typu, gdyż zwyczajnie szkoda mi czasu na takie coś. Wspomniana osoba, jest tutaj swego rodzaju „szczególnym przypadkiem” i głównie to zmotywowało mnie, w drodze wyjątku, do napisania tego tekstu.
Poniżej udowodnię, że autor wspomnianego tekstu:
a) nie opanował umiejętności czytania ze zrozumieniem
b) używa słów, których znaczenia nie rozumie
c) manipuluje swoimi czytelnikami (użytkownikami portalu wykop.pl)
d) obraża osoby, które potencjalnie mogą się identyfikować ze środowiskiem #lgbt
Zanim zacznę, chciałbym zauważyć, że pan @koroluk, w swoim „dziele” najchętniej sięga do zbioru haseł pochodzących z jednego źródła – Wikipedii. Stąd też, pozwolę sobie na to samo i również będę odwoływał się do tego zbioru, aby pozostać na tej samej płaszczyźnie i ułatwić sobie życie.
Wpis rozpocznę od przyjęcia odpowiedniego podłoża semantycznego – czyli zdefiniowania podstawowych pojęć, dzięki czemu każdy będzie wiedział o czym mowa, a także pomoże mi to zachować spójność tekstu. W tym przypadku, będzie to tylko jedno hasło:
Norma (normalność, norma statystyczna) - za normalne uważa się to, co częste, najbardziej powszechne w danej populacji. Norma taka wynika z pomiaru występowania danej cechy – częstość występowania jest najczęściej zgodna z rozkładem normalnym krzywej dzwonowej Gaussa.
Część Główna.
Jak się zdaje, autor tekstu próbuje przedstawić wizję świata, w którym to mamy do czynienia z całym spektrum różnorakich płci. Wizję tą próbuje uwiarygodnić poprzez odwoływanie się do różnych badań medycznych oraz psychologicznych, a następnie przeplata je z insynuacjami i wulgarnym językiem. Po analizie tekstu i przytoczonych źródeł, stwierdzam, co następuje:
a) Autor nie umie czytać ze zrozumieniem.
W swoim tekście @koroluk opisuje, że niejako wyróżnia się 10 rodzajów płci, i jako źródło podaje to hasło z Wikipedii. Tyle tylko, że nie znajduje się tam lista 10 rodzajów płci, tylko lista 10 kryteriów, na podstawie których płeć się określa! W źródle tym, wyróżnia się wyłącznie następujące rodzaje płci: męską i żeńską. Aby lepiej to zobrazować, posłużę się poniższą grafiką.
Grafika 1.Grafika 1.
Są tutaj dwie możliwości: albo autor faktycznie nie umie czytać ze zrozumieniem, albo pisał tekst do z góry ustalonej tezy i pośpiesznie dobierał źródło, nie czytając nawet zawartości. Niech autor sam się określi i odpowie, czy nie rozumie tekstu czytanego, czy jego intencją była manipulacja.
b) Autor używa słów, których znaczenia nie rozumie.
@koroluk nie zawarł nigdzie explicite o co mu w zasadzie chodzi, stąd w jego wywodach pojawia się brak konsekwencji. Na początku opisuje pewne sytuacje i wypowiedzi, z którymi, jak sądzę, się nie zgadza. Skoro tak, to racjonalnie myśląc, następnym krokiem powinno być teraz przedstawienie kontrargumentów, które pokazałyby inne spojrzenie na poruszany temat oraz określiłyby stanowisko autora wobec tej sprawy. Jednak nigdzie nie mogę tych kontrargumentów znaleźć. Poniżej wyjaśniam o co chodzi.
Na podstawie tej wypowiedzi:
można założyć (znów przypominam, że @koroluk nigdzie, w sposób jednoznaczny, nie określił o co mu chodzi, stąd moje założenia), że autor ma zastrzeżenia co do bezceremonialnego przydzielania osób do płci męskiej lub żeńskiej na podstawie wyglądu, jednocześnie sugerując, że na co dzień mamy do czynienia z gradientowym przechodzeniem z jednej skrajności do drugiej. Aby dowieść, że jest to zjawisko normalne i powszechne, przytacza szereg kolejnych badań i dokonań naukowych, które mają to potwierdzać.
Skoro więc autor uważa, że na co dzień mamy do czynienia z całym „spektrum płci” i uważa to za rzecz normalną, to kłuci się to z przytaczanymi przez niego przykładami - bowiem każdy naukowy przykład, opisujący dane zjawisko, rozpoczyna się od słów „syndrom”, „zespół”, „zaburzenie”. No bo, przykładowo, co znaczy słowo „syndrom”? Po wpisaniu tego hasła do Wikipedii, zostaniemy przekierowani na stronę opisującą pojęcie Zespół chorobowy. A czym jest owa „choroba”? Za wiki - ogólne określenie każdego odstępstwa od pełni zdrowia organizmu. A zatem odstępstwo od normy (znaczenie normy przytaczałem na początku). Autor, ewidentnie próbuje opisać zjawisko „mnogości płci” jako normalne, jednocześnie przytaczając przykłady, które tej normalności zaprzeczają.
Podsumowując, autor nie ma pojęcia co znaczą słowa normalność oraz zaburzenie, gdyż używa je w sposób niewłaściwy – stosuje złe kontrargumenty i sam sobie zaprzecza.
Ale może źle to odczytałem i autorowi nie chodziło o to, że normalnością jest szeroka gama różnych płci (sam doliczył się 10). Na podstawie kolejnej wypowiedzi:
można wywnioskować, że autor ma pretensje do przytoczonych osób, że te posługują się wyłącznie jedynym i najprostszym (wykorzystującym zmysł wzroku) kryterium określającym płeć. Skoro tak, to nie może się on stawiać jako opozycjonista do tych osób, gdyż wspomniane kryterium jest zgodne z przytoczonymi wcześniej sposobami umożliwiającymi określenie płci. A zatem dalszy tekst pisany w myśl adwersarza jest nie na temat! Autor bowiem nie przedstawia kontrargumentów, tylko rozwija poruszany temat – zatem częściowo zgadza się z cytowanymi ludźmi.
Na koniec, ponownie przyjrzyjmy się poniższemu zdaniu, które zostało przedstawione jako wniosek:
W tekście nigdzie nie mogę znaleźć co oznacza „genocentryczne postrzeganie płci”, kto taką tezę przedstawił oraz w jaki sposób została ona przez autora obalona. Nasuwa się pytanie „Jak można obalić coś co nie istnieje?”.
Dlatego też, tutaj również posłużę się grafiką wyjaśniającą ten problem.
Grafika 2.
c) Autor manipuluje swoimi czytelnikami.
W swoich tekstach, @koroluk bardzo chętnie sięga do technik manipulacji, charakteryzującymi się tworzeniem odpowiedniego ładunku emocjonalnego (wykorzystując negatywne stereotypy), często używa określeń obraźliwych i wulgarnych oraz przekręca znaczenie słów i pojęć w celu ukrycia prawdy lub ukazując tylko półprawdę.
Stosowane przez niego pojęcia tj. kuc, lewak, prawak, często nie są przez niego zdefiniowane, a jak już jakaś definicja się pojawi, to jest ona tak ogólnikowa, że przytaczane określenia można przypisać każdemu i zarazem nikomu (najprawdopodobniej on sam decyduje, kogo danym mianem obdarować).
Poniżej znajduje się przytaczany tekst (pisownia oryginalna) z wyróżnieniem słów i zdań, których zadaniem jest wpłynięcie na opinię odbiorcy. Kolejna grafika przedstawia procentowy podział tych wyrazów w stosunku do całości tekstu wraz z legendą.
Grafika 3.
Grafika 4.
d) Autor obraża osoby, które potencjalnie mogą się identyfikować ze środowiskiem #lgbt
@koroluk pisząc swój wywód nieopacznie zaatakował również osoby, które, jak mniemam, chciał tutaj bronić. W swoim wpisie, osoby transseksualne pogardliwie określa mianem „grodzkich”, osoby z zespołem ZNnA określa mianem „dziwadła”, a przytaczanych supersamców określił jako „kretynów”. Daruje sobie już dosłowne cytowanie, każde z tych określeń zaznaczyłem na grafice 3.
∎
Zakończenie.
Jest to kolejny wpis pana @koroluk, który w sposób obrzydliwy i prymitywny próbuje znaleźć poklask wśród intelektualnych karłów. Wielokrotnie użytkownicy wykopu wytykali autorowi, pisanie pod z góry ustaloną tezę, oraz zamierzoną manipulację. Sposób w jaki pisze jest niskich lotów i godzi w dobre obyczaje. Wystarczy tylko wspomnieć wpis, w którym to, w sposób obrzydliwy i wulgarny, delikwent opisywał czynność rodzenia (daruję sobie szukanie tego paszkwilu). Delikwent ten nie stroni od chwalenia się tym, że podobnym językiem posługuje się również na co dzień (
Z tego miejsca pragnę współczuć słuchaczom tego pana i zaznaczam, że w moim towarzystwie nie ma dla kogoś takiego miejsca. Na koniec, w swoim wpisie, autor zapowiada hucznie kolejne „masakry” - moje zdanie na ten temat będzie krótkie: „Daruj se pan”.
Proponuje również, aby autor zaktualizował swój profil dodając następujący opis: „Wszyscy w koło manipulują – ja najchętniej.”
Postscriptum.
Skoro jestem już przy głosie, to obserwując ostatnie postępowanie moderacji oraz ich stosunek do własnego regulaminu, chciałbym ich zapytać jak interpretują wyróżniony tekst w następującym sformułowaniu:
a także co rozumieją pod określeniem „słów wulgarnych lub obraźliwych” oraz „naruszające zasady dobrego wychowania i netykiety”.
@Moderacja
#4konserwy #neuropa #lgbt #polityka #manipulacja
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:mfVl90k_QH0J:www.wykop.pl/wpis/15946485/kuc-kontra-rzeczywistosc-odc-2-sprawa-jest-prosta-/+&cd=1&hl=pl&ct=clnk≷=pl
Komentarz usunięty przez autora
Ad a) nie do końca masz rację: http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/dusza/rodzaje-plci_34393.html
autorem tekstu jest lek. med., Wikipedie tworzą użytkownicy
@hophop: o to to. Ale neuropa plusuje jak dzika... :)
Resztę zarzutów orze sam wpis koroluka.
@hophop: Jeżeli zrównujesz chorobę do odstępstwa od normy, to albo umyślnie manipulujesz, albo jest niesamowitym ignorantem.
Idź powiedz leworęcznym, że są chorzy xDDD
Komentarz usunięty przez autora
@spatsi: no #!$%@? >:(
Marna jakość odpowiedzi, marna
Komentarz usunięty przez autora
Czyli twoje zarzuty to:
1) Użył słowa "rodzaje płci" zamiast "kryteria płci".
2) @koroluk nie zawarł nigdzie explicite o co mu w zasadzie chodzi,
Przecież to jest oczywiste od samego początku o co mu chodzi - pokazanie, że płeć człowieka to nie jest sprawa zero-jedynkowa. Z wielu różnych powodów równowaga hormonalna może zostać zachwiana, przez co u kogoś o wyglądzie
Zdefiniuj mi widełki parametrów w pełni zdrowego organizmu zielonko to pogadamy. Czasem granica pomiędzy chorobą a naturalną różnorodnością potrafi być bardzo cienka.
xDDD