Wpis z mikrobloga

Tyle podsumowań to ja też ;)

W 2015:

1. Zaczęłam leczyć #depresja i chyba z niej wyszłam, tylko czasami mam lekkie obniżenie nastroju, ale w ogóle nie ma porównania z tym piekłem co było kiedyś

2. Rozpoczelam proces wychodzenia z #przegryw - znalazłam pracę w której poznałam super ziomków i organizuję z nimi u siebie #sylwester

3. Stałam się bardziej samodzielna

4. Od połowy listopada #nofapchallenge, czuję się zajebiście, już nie boję się wychodzić do ludzi, nie męczy mnie stałe poczucie winy, nie jestem ciągle zmęczona i otępiała

5. Znacznie poprawiłam relacje z rodzicami, znowu jest tak jak dawniej, nie boję się już mówić o swoich problemach i czuję, że rodzice są dla mnie ogromnym wsparciem i zawsze mogę na nich liczyć

6. Mieszkam z najfajniejszą dziewczyną na świecie, rozumiemy się jak #siostry i każdemu życzę tak wspaniałej przyjaciółki i współlokatorki ;)

Po raz pierwszy od dawna ten rok zaliczam do udanych ;)

#oswiadczenie #czujedobrzeczlowiek
  • 19
@whiteglove: Możliwe to też chyba zależy jak często i po co. Jak w sumie fapuje się codziennie po prae razy tylko dla zbicia nudy to rzeczywiście może być coś nie tak z Tobą, dlatego podkreśliłem "normalne" osoby tj. takie co fapująco trzeci/drugi dzień aby zbić napięcie albo mają regularnie stosunki z partnerem/partnerką.
@Norwag93: U mnie różnicy nie ma czy fapie raz na 2-3 dni, czy tydzień albo dłużej. Ale jak już to robię, to tylko wieczorem, bo bym przez resztę dnia siły na nic nie miał, taki hormonalny #!$%@? mam. Kobiety mają ponoć lepiej pod tym względem.