[Kliko]

Pewnie dla niektórych będzie to bardzo głupie, ale czy mógłby mi ktoś podać podstawę prawną nakazującą oznaczanie produktów zgodnie z prawdą? Wiem, że jeśli chodzi o żywność, to mówi o tym ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia. A co z, dajmy na to, elektroniką? Czy producent ma prawo walnąć "made in Japan" na tablecie z Chin?
#prawo

[mk321]

@Kliko: nie wiem, ale potem będzie można dochodzić "niezgodność towaru z umową".

[Kliko]

@mk321: W sumie to ma sens, może dlatego nie mogę znaleźć takiej ustawy, bo nie jest po prostu potrzebna. A żywności się raczej nie zwraca, to własną ustawę ma.

[mk321]

@Kliko: pewnie są jakieś regulacje europejskie. Tak jak są znaczki CE, tak pewnie i to. W końcu na podstawie czegoś przyczepiają się podróbek metek na granicy.

Spytaj #studentprawa.

[fifithebest]

@Kliko: . art 3. pkt. 2 Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji

"Czynami nieuczciwej konkurencji są w szczególności: wprowadzające w

błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia

geograficznego towarów albo usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub

usług(...)"

[Kliko]

@fifithebest: Znalazłem to tuż przed tym, jak napisałeś, mimo to dzięki, teraz mam potwierdzenie :D

[Kliko]

@fifithebest: Hmm, ale po co w takim razie zrobili oddzielną ustawę dla żywności i leków?

[nie-mam-pomyslu-na-sensowny-nick]

@Kliko: widocznie żywność i leki wymagały szczególnej regulacji prawnej :)
jeśli chodzi o pochodzenie to warto wspomnieć o ustawie o ogólnym bezpieczeństwie produktów - dystrybutor musi przechowywać i udostępniać organom dokumentację dotyczącą ustalenia pochodzenia produktu