Wpis z mikrobloga

@theone1980: 1. Co mają alimenty do jego działalności.
2. Porównywanie osoby która nie płaci, do osoby która tej kasy nie zostaje jest co najmniej głupie.
3. Nikt nigdzie nie piszę o tym że fajnie że nie płaci alimentów
4. Nawiązując do punktu pierwszego, mało mnie obchodzą jego układy z żoną czy dziećmi, jakby walczył w obronie kobiet niedostających alimentów to byłby to zasadne, a tak to szukanie na siłę sensacji.
@TakbirSrakbir: @theone1980:

Szczyty Lewicowej Hipokryzji są wyższe niż Himalaje...

Lewicowej powiadasz? To tutaj wkleję fragment artykułu do którego autor nie raczył podlinkować:
http://wyborcza.pl/1,75478,19390147,alimenty-lidera-kod.html

I opowiada nam, jak było. Jeszcze w trakcie rozwodu w 2003 r. sąd zasądził 3 tys. zł alimentów miesięcznie, bo wtedy nieźle zarabiał. Ale niedługo stracił pracę, był bezrobotny w sumie przez ponad dwa lata. Tuż po stracie pracy błyskawicznie u Kijowskiego pojawił się komornik. Kijowski starał
A już pomijam fakt, że alimenty w wysokości 1000 czy 700zł na dziecko są wyjątkowo duże - przy takiej kwocie to cały koszt utrzymania dzieci ponosi ojciec a pewnie jeszcze zostaje coś dla matki.