Wpis z mikrobloga

#ewatylman Tak sobie myślę... wczorajsza wizja lokalna wykluczyła pewne możliwości i sprawiła, że inne stały się bardziej prawdopodobne. Co powiedzie na przeprowadzenie eksperymentu mającego na celu wepchnięcie do rzeki worka lub czegokolwiek zaopatrzonego w kamizelkę ratunkową oraz linę i sprawdzeniu czy możliwe jest odpłynięcie ciała wraz z nurtem. Od razu uprzedzam, że przez "czegokolwiek" nie mam na myśli @insanebelieve (wybacz mi za takie przyrównanie) jakby to zasugerował @davincicode (tak, tak... już ja wiem co ci tam w głowie siedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Wiem, że pomysł zwariowany i niebezpieczny, ale co o tym sądzisz @i_pan_pawel? Taki eksperyment wykluczyłby albo potwierdził wersję utrzymywaną przez prokuraturę, a nam otworzył drogę do dalszych spekulacji.
  • 137
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tesoro: W zasadzie niebieski był tu niepotrzebnym świadkiem. Naaa, do duszy z tym wszystkim. Nadal mnie intryguje tajemnicze światło przy moście. Na latarkę za mocne, na światło z mostu za bardzo na prawo. To mógł być samochód.
  • Odpowiedz
@lavinka: pewnie to był samochód. Rutkowski pokazał film i teraz ma to w dupie i to już daje wiele do myślenia dlaczego nie zbiera nowych monitoringów i ich nie analizuje, ale coś za coś. Gdyby dalej robił konfy, to Radek jadłby barszcz w areszcie, a tak spędził święta w domu. Niebieski to zbędny świadek. Czy on wygląda na osobę pewną i godną zaufania, że nie piśnie słówka? ( ͡°
  • Odpowiedz
@tesoro: Pogoda iście wiosenna, chłopak mi dziś bazie przywiózł w prezencie. Cieplej być nie może. Kiedyś pisałam, że tu sporo pachnie robotą osób trzecich, ale diablo profesjonalną. Albo mieli farta po prostu, co też się zdarza, policja im wyjątkowo ułatwiła zadanie. W pewnym momencie się jorgnęli, może ten tajemniczy biały samochód to był właśnie wytypowany z innych monitoringów, do których nie mamy dostępu, ale umówmy się - poszukiwania białego rozmazanego
  • Odpowiedz
@lavinka: u mnie dzisiaj mucha na choinkę siadła. Jestem roztrojona przez tą pogodę, bo nie jestem przyzwyczajona d takich temperatur zimą. Człowiek teraz szybciej się męczy. Policja dała im wolną rękę, bo od razu powinni już w poniedziałek/wtorek po zgłoszeniu zaginięcia zacząć się kręcić przy moście. Sprawcy albo nawet sprawca (Adaś) mieli wiele czasu żeby zatrzeć każdy ślad, a jak wiadomo nikt go nie obserwował. Powiedział, że ją odprowadził na
  • Odpowiedz