Wpis z mikrobloga

#trustory:

Dzwoni do mnie jakiś #rozowypasek ostatnio

- Nie dostałam swojej książki co zamawiałam u Pana bla bla bla
- Na jakie nazwisko zamówienie?
- Bystrzyca Aneta
[[[szukam szukam szukam]]]
- Nie mam, mam wysyłkę do miejscowości Bystrzyca, ale na nazwisko Bystrzyca to nie mam.
- Jak to? ale ja zamawiałam.
- A jaki tytuł książki?
- No taki a taki.
- A do jakiej miejscowości?
- Do Katowic.
[[[szukam szukam szukam]]]
- Mam takie zlecenie, ale jest na dane "Miłko Aneta"
- A hihihi, no tak tak, bo ja raz tak, raz tak sobie podaję.
- Aha, ok, no to jest wysłane, czeka na poczcie do odbioru, prześlę Pani jeszcze numer przesyłki i linka na maila, to proszę podać adres...
- Kręta 36...
- Adres e-mail
- A hihi, Świerczyńska kropka Aneta małpa...

Trochę skisłem z tego, że nagle okazało się, że ma trzy nazwiska i nie wie którego używa xDDD ale to nic. Następnego dnia rano dzwoni:

- Dzień dobry, ja poproszę o zwrot pieniędzy za tę książkę, bo nie wydali mi na poczcie, kretyni, bo nazwisko się nie zgadza.

[kurtyna] xDDDDD

#pracbaza #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 43
  • Odpowiedz
Do Katowic.

[[[szukam szukam szukam]]]

- Mam takie zlecenie, ale jest na dane "Miłko Aneta"


@malecontent: i tak podajesz przez telefon nazwiska innych klientów, bo są z tego samego miasta?

GIODO nie byłoby pocieszone ( )
  • Odpowiedz
@galonim: identyfikacja była nieco dłuższa, nie pisałem całości, żeby nie przynudzać, no ale fajnie, może dzięki Twojemu komentarzowi ktoś zerknie w wiki i sprawdzi co to jest to całe GIODO i zainteresuje się trochę bezpieczeństwem swoich danych. ;)
  • Odpowiedz
@malecontent: No dobrze ale w regulaminie chyba można zawrzeć stosowną informację, że trzeba podać zgodne dane osobowe do wysyłki, a w przypadku właśnie jaki przytoczyłeś to niema zwrotów ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
nie wydali mi na poczcie, kretyni, bo nazwisko się nie zgadza.

@malecontent: Jeśli zgadza się adres zamieszkania, to powinni jej wydać. Osoba zamieszkała w tym samym mieszkaniu może odebrać przesyłkę za kogoś z domowników (chyba że jest to przesyłka sądowa, wtedy trzeba osobiście).
  • Odpowiedz
@besiaczek: osobiście średnio to widzę, nawet mojej babce, którą znają od stu lat średnio chcą wydawać przesyłki w wiosce rodzinnej. a ja osobiście nadal tam zameldowany chociaż to tu to tam, ale nie będę co roku zmieniał adresu zameldowania bo lubię się przeprowadzać, bez jaj.
  • Odpowiedz
@besiaczek: to tak działa jeśli listonosz jest u Ciebie pod adresem. Ktoś otwiera drzwi, odbiera przesyłkę, podpisuje swoim nazwiskiem. W urzędach pocztowych zawsze proszą o dokument z nazwiskiem i jeśli nazwisko jest inne niż w dokumencie to nie wydają i basta.
Z tego co wyłapałem, to Poczta w wielu miejscach zatrudnia dodatkowych kurierów, którzy są rozliczani od dostarczonych przesyłek, więc im na rękę wydać komukolwiek. Nie wiem, czy listonosze też
  • Odpowiedz
@WuDwaKa: w regulaminie można zawrzeć wiele rzeczy, ale serio, za te 20 złotych i tą małą koseczkę pod żeberko nie opłaca się żreć na siłę z klientami. Ja zawsze powtarzam, że dobrą firmę poznać po tym, jak traktuje klientów przy zwrotach i reklamacjach. Dlatego wszystkie wątpliwe sytuacje idą na korzyść klienta.
Na szczęście te sytuacje nie zdarzają się często, więc póki co nie trzeba się zastawiać regulaminami na siłę. (
  • Odpowiedz
@malecontent: @ilmash:

2. Przesyłka, jeżeli nie jest nadana na poste restante, może być także wydana ze skutkiem doręczenia:

3) osobie pełnoletniej zamieszkałej razem z adresatem, jeżeli adresat nie złożył w placówce operatora zastrzeżenia w zakresie doręczenia przesyłki rejestrowanej lub przekazu pocztowego

Art 26 Ustawy
  • Odpowiedz
Dokładnie tak samo wygląda sprawa odebrania przesyłki na podstawie awizo w urzędzie pocztowym


@besiaczek: o ile listonosz zostawi awizo. Podobno nie zostawił i w to mogę uwierzyć, bo to "standardowa" procedura dla wielu listonoszy. :)

Nah... było minęło, ale dzięki za linki, będę mądrzejszy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz