Wpis z mikrobloga

@aaa_daa: u mnie na uczelni jest sekcja jazdy konnej. Zamiast na WF, to można iść nauczyć się jeździć konno. Nawet jak ktoś nigdy wcześniej nie umiał, to uczą od początku. A to kawałek drogi od Poznania. Popytaj znajomych.

Mam też koleżankę, która mieszka na wsi i jej rodzina ma gospodarstwo. I ona ma własnego konia i nim jeździ. Koń kosztuje kilka tysięcy i trzeba się nim zajmować. Ale bardzo lubi. To
@aaa_daa: zacznij od lonży, nauczysz się podstaw, będziesz mogła na spokojnie zapoznać się i w ogóle ogarnąć o co w tym chodzi. z czasem wpadniesz w rytm i będzie z górki :) znam przypadek, że koleś po pierwszej lonży już kłusował samodzielnie
@aaa_daa: ja jeżdżę i jestem samoukiem :) uczyłam się jeździć w prywatnej stadninie. Mogłam jeździć za pomoc przy koniach, bo zwyczajnie nie było mnie stać na takie wydatki. Czytałam dużo, parę osób coś podpowiedziało i tak się uczyłam. Bez żadnego instruktora. Da się :) tylko trzeba dużo samozaparcia i chęci. Niedługo będą 3 lata jak jeżdżę konno.