Wpis z mikrobloga

@Jakubeck: bigosu, kaszanki, gołąbków i flaków też nie jedzą i też to dla nich jest niejadalne. Nie wiem jak można komentować gusta a tym bardziej obrażać ludzi o odmiennych gustach. Działa to w dwie strony.
  • Odpowiedz
Tu chyba dobrej ryby nie jadłeś...

@blubi_su: Jadam dość sporo ryb i świeżego karpia uważam za jedną z najsmaczniejszych.

Rozumiem, że zwyczajnie nie akceptujesz faktu, że komuś mieso karpia nie smakuje, tak po prostu?

@gaska:
  • Odpowiedz
@gaska: Zdziwienie? Źle mnie zrozumiałaś.

A swoją drogą, tak, uważam, że wielu ludzi nie lubi karpia, bo nie jedli dobrego albo jadali, ale źle przyrządzonego. Jest ogromna różnica pomiędzy karpiem z Tesco w galarecie na żelatynie z torebki, a karpiem z targu/rzeki w galarecie na wywarze z karpich głów. Ja to piszę mając pewne doświadczenie na tym polu, bo wielu ludzi się przekonało do karpia na moich oczach.

Mógłbym coś
  • Odpowiedz
@Niedowiarek: Ja popieram. Ale nie wykluczajmy tego, że karp musi być z pewnej hodowli. Ja tam nie narzekam, bo mój dziadek ma prywatny staw i karmi je zbożem, a nie jakąś syfiatą karmą, żeby szybko przybrały na wadze. Nie rozumiem też, jak ludzie mogą jeść karpia ze skórą. Ze skóry najtrudniej się pozbyć tego "mułowatego aromatu". My mamy taki patent, że dzień przed smażeniem wsadzamy wyfiletowanego karpia do lodówki. Okładamy
  • Odpowiedz