Wpis z mikrobloga

@Pieniek: Pewni tak, do zaawansowanych edycji sa dedykowane zaawansowane programy, a pod konsola potrzebuje czegos maksymalnie prostego do napisania podstawowych skryptow, do tego nie potrzeba mi kombajna ktorego nauka obslugi zajmie mi wiecej czasu niz zrobienie tego samego pod innym edytorem. NIe strzelam do muchy z armaty :)

Chocby glupi rc.conf albo inny conf pod rootem edytowac czy wklepac jakas regolke gdzies do pliku i zapisac, to tylko bulwy leca jak
@szatkus: Napisalem wyzej ze esc potem : potem q i potem ! ewentualnie wq, tylko on jest ciezki do edytowania plikow konfiguracyjnych, trzeba kombinowac z shift+A czasem mu odbija, napisuje litery zamiast wstawić źle kasuje, masakra....
@Skellsen: to jest program rozwijany od #!$%@? lat, więc małe szanse, że mu #!$%@?.

Ale domyślam się o co chodzi, po prostu pewnie trafiasz na jakieś magiczne skróty, które mu mieszają. Jak jesteś w trybie edycji to każdy klawisz poza literkami może ten edytor wysłać w kosmos :)
@szatkus: Zeby cokolwiek zrobic trzeba wciskac magiczne skróty klawiszowe, nie jest w ogóle intuicyjny... :( Ogólnie robienie na nim czegokolwiek to droga przez mękę..... Podstawę obsługi znam, i mam manual do niego, ale unikam go jak ognia, pierwsze po konfiguracji IPFW to pkg install nano xD