Wpis z mikrobloga

Z czystej ciekawości, na grafice rysujemy myszką, czy mamy tablety?
Maciej, to są Studia, Politechnika, jesteś na trzecim roku i takie głupie pytania zadajesz.
Przecież to oczywiste, że grafika -podobnie jak programowanie- będzie na kartce.

#bash #heheszki #takaprawda #polibuda #politechnika #studbaza
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Nigdy nie miałem BASIC'a czy PASCAL'a na uczelni

- Zaczynaliśmy od niskich rzeczy czyli C/C++, i później wyższe Java/.NET

- Nigdy nie pracowaliśmy na kartkach, zawsze fizyczne maszyny i praktyka

- Na teorię nie trzeba było chodzić, zaliczenie praktyki w 90% przypadków zaliczało przedmiot

- Wszystkie praktyczne egzaminy były na maszynach z dokumentacją, NIGDY nie pisałem egzaminu z programowania na kartce.


@
  • Odpowiedz
@hrumque: Takie cos to na pracowniach w technikum, a na kartce to podstawy algorytmow jedynie. Cala reszte co tu p[isza ludzie to dla mnie abstrakcja, na kazdych zajeciach siedzialo sie na kompie, tyle, ze czasami w grupach po 2. Myslalem, ze moja szkola biedna byla.
  • Odpowiedz
@push3k-pro: ja miałem ADĘ. To jest jeszcze większa porażka niż Pascal.

A na kartce miałem kolokwium z SQLa, które udało mi się zaliczyć za drugim razem, ale byli tacy co podchodzili o wiele więcej razy do niego.
  • Odpowiedz
ja miałem ADĘ. To jest jeszcze większa porażka niż Pascal.

@Qrix: Ada to specyficzny język o specyficznych zastosowaniach, nadal używany do programowania pocisków balistycznych czy autopilotów. Pascal to język, który nadawał się do nauki programowania kilkadziesiąt lat temu.
  • Odpowiedz
@Qrix: @Ginden: Dokładnie, ADA przynajmniej jest realnie używana. Ja sam ADA nie miałem, ale miałem prowadzącego, który oprócz tego, że był pracownikiem naukowym, programował też gdzieś w jakiejś firmie w ADA.
  • Odpowiedz
@push3k-pro: sam zacząłeś ( ) to jednak nie zmienia kompletnie faktu, że ani ADY ani Pascala ani... B :) nie dałbym do nauki programowania nikomu, bo to strata czasu.
  • Odpowiedz
@edryssc: Co jakiś czas ktoś próbuje zreformować szkolnictwo zawodowe, ale kończy się to głównie na słowach albo "pudrowaniu trupa", które nic nie zmienia ostatecznie. Na początek niech przywrócą obowiązek wykonania jakiegoś działającego w realnym świecie projektu na koniec technikum (tylko niech to będzie coś namacalnego, a nie projekt na kartce). Przy okazji przywrócić praktyczne zajęcia (należałoby pewnie wytłumaczyć co niektórym nauczycielom, iż opis w zeszycie jak lutować nie wchodzi w
  • Odpowiedz
@strazpozarna: Trochę przerażające, nie myślałeś nad zmianą uczelni? A już tym bardziej po tym że każą wam w lispie pisać. To niszowy język nie opłaca się go znać jeśli faktycznie ktoś nie wiąże z nim nadziei, jak R.

@Hatespinner: Ale wy Mirki macie ból d--y jak coś się nie zgadza z waszym obrazem polski jako dołu gavna z pływającymi kaczuszkami. Po pierwsze nie chwalę się a stwierdzam fakt
  • Odpowiedz