Wpis z mikrobloga

hej #nowoczesnapl macie posła-alfonsa promującego, wykorzystującego i czerpiącego korzyść z branży p---o, jak się z tym czujecie? Czy macie zamiar skończyć z uciskiem sutenerów i alfonsów? Przecież prawa tej mniejszości są w naszym kraju ewidentnie zagrożone. Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się jakiejś inicjatywy w sejmie?

#4konserwy #neuropa #bekazlewactwa #bekazpodludzi #polityka
z.....y - hej #nowoczesnapl macie posła-alfonsa promującego, wykorzystującego i czerp...

źródło: comment_PSTZwLEdc65eTeFB7H0HFnqefoviC4dy.jpg

Pobierz
  • 52
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czyimi definicjami? Nie widzę różnicy między gwiazdą p---o, która uprawia s--s dla pieniędzy, a zwykłą dziwką, która uprawia s--s... dla pieniędzy.


@zgnily: Prawnymi. Ty możesz sobie nie widzieć, co nie znaczy, że takich różnic nie ma - jak już pisałem, reżyser byłby sutenerem gdyby pobierał pieniądze za to, że widzowie teatru sami by mogli uprawiać s--s z aktorką/aktorem.

Kręcenie filmów p---o jest w Polsce legalne - a gdyby stosować twoje
  • Odpowiedz
@rzep: Widzisz, a wg. mnie to nie był film p---o. To byli ludzie, którym ktoś zapłacił za s--s przed publicznością i otrzymał za to korzyść majątkową. Ktoś kto to organizował jest sutenerem z litery prawa, a uczestnicy uprawiają k-------o z definicji. Natomiast oglądający ten "spektakl" to zdegenerowani perwersi. Trudno mi natomiast zdefiniować ludzi promujących ten cyrk, wykracza to poza definicję zwykłej głupoty.
  • Odpowiedz
@zgnily:

Widzisz, a wg. mnie to nie był film p---o. To byli ludzie, którym ktoś zapłacił za s--s przed publicznością i otrzymał za to korzyść majątkową.


Czyli nie było tu sutenerstwa, bo żadna ze stron uprawiających s--s nie płaciła za to. To jest ta kluczowa różnica, której próbujesz nie
  • Odpowiedz
@rzep: zwał jak zwał, dla mnie normalność jest jasno zdefiniowana, a nasze państwo jeszcze nie jest zdemoralizowane.

kuplerstwo to art. 204$1 KK - polega na umyślnym ułatwieniu cudzej prostytucji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. np. prowadzenie domu publicznego.
sutenerstwo- 204$ 2 KK - polega na czerpaniu korzyści majątkowych z cudzej prostytucji.
stręczycielstwo - 204$ 1KK - nakłanianie innej osoby do uprawiania prostytucji.

Żałuję, iż udało się wywrzeć presję na zmianę
  • Odpowiedz
@zgnily: Słowo klucz - "prostytucji" - s--s uprawiany przez opłaconych aktorów nie jest prostytucją.

Możesz tego moralnie nie popierać, tak samo jak np. kręcenia filmów p---o, ale Waszczykowski w rozumieniu prawa sutenerem/alfonsem nie jest.
  • Odpowiedz
Słowo klucz - "prostytucji" - s--s uprawiany przez opłaconych aktorów nie jest prostytucją.


@rzep: P---------a - sprzedaż usług seksualnych (najczęściej: odbywanie stosunków płciowych) za pieniądze lub inny rodzaj zapłaty. Osoba oferująca takie usługi seksualne nazywana jest prostytutką

Przypomnę. Nie widzę różnicy między gwiazdą p---o, która uprawia s--s dla pieniędzy, a zwykłą dziwką, która uprawia s--s... dla pieniędzy.

Aktorka p---o = p---------a. Jeśli masz wyidealizowany wizerunek dziwek z redtuba to już
  • Odpowiedz
@zgnily: To, że ty nie widzisz, nie znaczy, że nie widzi jej prawo.

A to prawo definiuje kogo jak możesz nazywać publicznie - nazwiesz kogoś "złodziejem" bo wg. Ciebie Cię okradł, a wg. prawa zrobił to np. zgodnie z umową, którą zawarliście? Zniesławiasz i masz szansę zostać za to pozwanym.

Tak samo jest tutaj.
  • Odpowiedz
@rzep: Przytoczyłem ci stosowne artykuły prawne, przytoczyłem również definicję prostytucji, a ty dalej swoje. Udowodnij mi, że prawo nie definiuje tego tak jak przytoczyłem.
  • Odpowiedz
@zgnily: Dowodem na to jest fakt, że kręcenie filmów p---o w Polsce jest legalne. Zgodnie z twoim rozumieniem nie powinno być - przecież aktorzy dostają pieniądze, a reżyser/producent czerpie z tego korzyści majątkowe.
  • Odpowiedz
@rzep: Widowisko teatralne to nie film p---o, a legalność filmów p---o jest mocno dyskusyjna i oczekuję od ciebie linku do odpowiedniej wykładni prawnej na ten temat. Zastrzegając jednocześnie, że bezpośrednia interpretacja przytoczonych przepisów daje możliwość zamknięcia kogoś za kręcenie filmów p---o, jeśli ten opłacił aktorów. A musi to zrobić jeśli chce się rozliczyć legalnie z fiskusem. Mówię to tylko dlatego, ponieważ na p---o nie znam się tak jak ty, a
  • Odpowiedz
@zgnily: Legalność filmów p---o dyskusyjna? Gdzie? Masz w Polsce firmy nagrywające je w pełni legalnie, płacące podatki itp.

Nie mam odpowiedniej wykładni prawnej, tak samo jak ty nie masz takiej, że to co robi Waszczykowski to p---------a - ten temat jest dość wstydliwy w Polsce i dość mało uregulowany.

Możemy jedynie oprzeć się na tym jak obecnie sądy/prokuratura to prawo egzekwują - a to jest dość jasne - kręcenie filmów
  • Odpowiedz
Nie mam odpowiedniej wykładni prawnej, tak samo jak ty nie masz takiej, że to co robi Waszczykowski to p---------a - ten temat jest dość wstydliwy w Polsce i dość mało uregulowany.


@rzep: mam przytoczone paragrafy i definicje, każdy oceni to jak zechce, ty nie masz nic. Rząd PO to samo w sobie k------o i sutenerstwo, więc nie dziwię się, że p---o biznes w tym kraju miał się dobrze i mógł
  • Odpowiedz
@zgnily: Przytoczyłeś paragrafy i definicję dot sutenerstwa.

Natomiast twoja definicja prostytucji pochodzi z religijnej encyklopedii Okiem (Encyklopedia NIE ograniczona racjonalizmem. "Racjonalista - człowiek wierzący w brak wiary."), więc jej wartość prawna jest zerowa.
  • Odpowiedz
@rzep: Strasznie oporny na wiedzę jesteś, a i pamięć masz krótką. Przytoczyłem paragrafy dotyczące kuplerstwa, sutenerstwa i stręczycielstwa, ty natomiast powiedziałeś że kluczowym jest tam słowo P---------A, więc podałem ci najprostszą definicję (by dotarło, nie by mącić), nie widzę w niej żadnej manipulacji. Przeczytaj jeszcze raz cały wątek ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz
@zgnily: Zarzucasz mi brak zrozumienia a powtarzasz co napisałem - tak, podałeś definicję stręczycielstwa.

I tak, kluczowa jest definicja prostytucji - i takiej definicji w polskim prawie nie ma. Definicje encyklopedyczne nie mają mocy prawnej. Trzeba się więc opierać na tym jak prostytucje definiuje prokuratura/sąd. A jasno dają znać swoimi działaniami, że aktorka p---o =/= p---------a.

A dopóki prokuratura/sąd nie uzna danej czynności za prostytucje, nie można mówić o stręczycielstwie.
  • Odpowiedz
I tak, kluczowa jest definicja prostytucji - i takiej definicji w polskim prawie nie ma.


@rzep: przestań się ośmieszać, masz internet taki sam jak ja i piszesz takie głupoty? Daj jakieś linki do tych swoich rewelacji, bo zaczynam myśleć, że mam jakiś inny nielegalny i lewy internet.
  • Odpowiedz