Wpis z mikrobloga

W Lanosie którym jeżdżę bo muszę (on też jeździ bo musi) dziś coś się stało z hamulcem, w każdym razie dopiero kilometr od domu zacząłem odczuwać ściąganie na bok i brak mocy, no to już dojechałem sobie powoli. Wysiadam, a tu dymi z koła a tarcza hamulcowa czerwona od gorąca () Naaajs. Dobrze że wybrałem wolniejszą, okrężną drogę, bo strach myśleć co mogłoby się stać, gdybym wrócił jak zawsze autostradą. Mogłoby mi się koło urwać? :O #truestory #samochody #nieheheszki
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Czlowiek_o_niewyspanej_twarzy: kolo raczej nie ;) chociaz jakbys zespawal jedno z drugim w hipotetycznie najgorszym wypadku, to blokada tego kola, plus instant zmiana pasa a i moze jakies drzewo ta strona mogloby sie tak skonczyc. Bardziej bym sie wzglednie wystrzalu opony obwial, ze wzgledu na wysoka temperature elementow ciernych co za tym idzie wzglednie niska temperature zapalania mieszanki gumowej , z ktorej wykonana jest opona. W najgorszej tej opcji dzwon powodowany
  • Odpowiedz