Wpis z mikrobloga

@Khaine: @Asdasiq: @jokefake: @SystemHalted
W poprzednich liczyły się przede wszystkim umiejętności, a perki były bonusem (stąd nazwa). Nie dostawałeś ich co poziom, ale co 3 albo co 4 i tylko niektóre mogłeś wziąć ponownie (czyli tak jakby ulepszyć). Dzięki temu gracz zawzse czekał co tam ciekawego się pojawi i musiał dokonywać trudnych wyborów (bo większość była naprawdę świetna). Od czasów F3 zmieszano perki z traitami, a F4 perki ze
@Khaine: http://fallout.wikia.com/wiki/Fallout_2_perks

W pierwszych dwóch to różnie było, bo np. jakiś perk dawał bonus do umiejętności, więc wcale takie interesujące nie były. Obsidian stwierdził, że to była bieda, bo perki powinny modyfikować grę (np. odblokowywać nowe ścieżki dialogowe, nowe ciosy w walce wręcz, itd.) zamiast dodawać jeszcze więcej punktów umiejętności.

Ale taki perk jak Idiot Savant to dobry pomysł, bo w poprzednich grach inteligencja to był taki cheese, który umożliwiał wyciąganie
@Asdasiq: Brakuje perków typowych for fun, jak "Piaskowy Dziadek" w F3. Mało użyteczne w samej grze, ale kiedy chcemy się nią bawić po skończeniu głównego wątku itd., to taki perk jak i wiele podobnych to prawdziwe skarby. W F4 perki są bez pomysłu, dają albo bezużyteczne(zastraszanie) umiejętności, albo boostują dmg do danych broni. Porażka, aż mi się tego nie chce wybierać. Zresztą, tak samo miałem w Skyrimie. Co perk to "20%