Wpis z mikrobloga

@R2D2_z_Sosnowca: mam kota (lub kot ma mnie - są różne wersje) od ponad roku. Na początku tego roku, sąsiedzi też przygarnęli sierściucha i nasze koty nawet się zaprzyjaźniły. Kilka dni temu ich kot został potrącony przez auto - powiem Wam, że mojego kota nie widziałem tak przygnębionego. Cały czas głowa w dole, wszystko mu było jedno. Teraz trochę wraca do normy, ale cały czas jest smutny.
  • Odpowiedz