Wpis z mikrobloga

Dziś w cyklu "Wartościowy content": Diagnoza współczesności - 20 prawd i dekalog protipów

TL;DR Dzielę się z Wami spontaniczną listą luźnych spostrzeżeń z ostatnich lat, wspierając je linkami do wartych przeczytania materiałów. Jestem ciekaw Waszych osobistych doświadczeń i zapraszam do dyskusji.

Studia są etapem, na którym przez kilka lat kształtujemy światopogląd i staramy się przeżyć wiele zróżnicowanych doświadczeń, które mają nam pomóc w określeniu własnej tożsamości. Liczymy, że kilka lat ciężkiej pracy pomoże zdobyć kompetencje i popchnąć nas w kierunku zapewnienia sobie stabilnej przyszłości. I ze mną było podobnie - wybrałem konkretny kierunek, który najbardziej odpowiadał moim zainteresowaniom. Skończywszy liceum i zaczynając studia w dużym mieście, byłem pełen entuzjazmu. W pierwszych tygodniach wszystko wydawało się trudne do objęcia umysłem, ale jednocześnie motywowało na każdym kroku. Pierwsze studenckie imprezy i nowe znajomości sprawiały mnóstwo frajdy. Rzeczywistość - kolory, dźwięki, emocje - była intensywna, soczysta i codziennie zadziwiająca. Oczyma wyobraźni widziałem siebie po 5 latach: na uroczystości odebrania dyplomów miała rozpierać mnie duma, a w pamięci tkwić cenna, dostępna nielicznym wiedza, udzielona przez elitarne grono mentorów.

W praktyce okazało się, że mentorzy sami potykają się o pułapki codzienności, "wszystko jest w internecie", prestiż to w dużej mierze sztuczny konstrukt, a środowisko akademickie/studia są dla wielu sposobem na ucieczkę przed "zewnętrznym" światem. Światem, który jawi się jako dużo bardziej złożony i brutalny niż kiedykolwiek mieściłoby się to w granicach percepcji pierwszoroczniaka. Mając na koncie 25 lat, sporo sukcesów i dobrych wspomnień, jednocześnie totalnie rozczarowałem się ludźmi i instytucjami. Dajmy zatem zdrowy upust negatywnym uczuciom przez wpisowe katharsis i zdiagnozujmy realia, by na końcu znaleźć rozwiązanie - uwaga, będzie trochę górnolotnie.

1. Na co dzień poruszamy się w "ucywilizowanym" przez naukę, kulturę i normy społeczne świecie, zapominając, od jak niedawna towarzyszą one losom człowieka. Dzieje naszego gatunku i środowiska ewolucyjnych adaptacji to w większości historia niskich instynktów, trwale zakorzenionych w naszych mózgach oraz krwawej walki o przetrwanie - zarówno w kontrze do nieprzyjaznego środowiska, jak i wewnątrz wspólnot. Od czasów, kiedy na Ziemi zaistniało życie, geny wykorzystują organizmy żywe jako narzędzia do rozprzestrzeniania się. Chociaż w toku doboru naturalnego mnóstwo gatunków wytworzyło różne formy współpracy i altruistycznych zachowań, element egoizmu jest niejako wpisany w strukturę życia opartego na węglu. Gorąco polecam lekturę "Samolubnego genu" Richarda Dawkinsa.

2. Pogłębiające się współcześnie nierówności mogą demonstrować naszą naturalną tendencję do różnicowania się na kastę panów i niewolników, co dzisiaj wzmacniają czynniki ekonomiczne. Niektórym zdarza się nawet prognozować, że w przyszłości mogą wykształcić się dwa odrębne podgatunki Homo sapiens. Klasa średnia upada, a światowa dystrybucja dóbr coraz silniej polaryzuje. Z każdym rokiem coraz trudniej będzie się dorobić, a bogactwo będzie w coraz większym stopniu dziedziczone. Zestawienie tego z zagrożeniami związanymi z zapędami korporacji do ingerowania w naszą prywatność, postępującą degradacją środowiska i dostępnością najbardziej przyszłościowych technologii dla wąskiego kręgu najbogatszych rysuje bardzo dystopijną wizję przyszłości - o ile solidarnie nie podejmiemy odpowiednich kroków.

3. Kierunek, w którym podąża świat nagradza cechy będące typowe dla osobowości psychopatycznych, zmieniając nasze zasady etyczne i powodując, że wypracowana przez nas "wolność" staje się niewiele warta. Jeśli możesz przeczytać dziś tylko jeden tekst, niech to będzie właśnie ten.

4. Skazaliśmy się na pandemię samotności, która nie omija młodych i bogatych. W dobie mediów społecznościowych i wymyślnych zabawek, jak na ironię, pozbawiamy się darmowych i koniecznych do szczęścia więzi.

5. Popularność staje się wartością samą w sobie i podstawą naszego życia społecznego. Atencja. WINCYJ ATENCJI.

6. W polityce nihil novi - próby całościowej, merytorycznej zmiany są tłumione przez falę demagogii i narastającej polaryzacji. Mało kto jednak wie, że skrajne prawactwo i lewactwo ma ze sobą zaskakująco wiele wspólnego.

7. Nigdy wcześniej nie mówiliśmy tak wiele o równości - i nigdy wcześniej nie było w tej dyskusji tak wiele hipokryzji, wzajemnej pogardy i wykorzystywania ideologii do realizacji indywidualnych interesów. Jednym z przejawów jest indoktrynacja przez tzw. feminizm trzeciej fali, który zaskakująco często traktowany jest poważnie. Co mamy w miejsce troski o życzliwość, równe szanse i losy kobiet w krajach III świata? Politykę "dyskryminacji pozytywnej", pojęcia takie jak "mansplaining", nadużywanie tagu "trigger warning", zamieszanie związane z dyktaturą "safe spaces" na amerykańskich uczelniach, a także afery pokroju Gamergate czy Shirtstorm. Obędzie się bez źródeł - wujek Google wszystko wyjaśni, a fanatyczni social justice warriors czają się na każdym kroku, powoli wkraczając w nasze progi.

8. Kult sukcesu i masowe kreowanie wizerunków sprawiło, że przez Polskę - w tym środowiska studenckie - przetacza się zaraza coachingu. Na osoby, które cierpią na nadmiar funduszy oraz naiwnych studentów i absolwentów psychologii czekają quasi-sekciarskie szkolenia i materiały, dzięki którym można zarabiać mentoringowaniem czendżliderów bądź zostać wyznawcą Jedynie Słusznego Mówcy Motywacyjnego.

9. Rzekomo innowacyjna społeczność startupowców to w większości tania lanserka, która w ramach autopromocji i pozyskiwania funduszy wysługuje się sloganem pt. "Dolina Krzemowa".

10. Coraz częściej, głównie w internecie, spotykamy się z mową nienawiści. Niestety, jej występowanie bywa cynicznie wykorzystywane przez osoby i organizacje, które chcą cenzurować treści i stygmatyzować także merytoryczną krytykę.

11. Tak w zasadzie to każdy ma Cię gdzieś i interesuje się Tobą tylko wówczas, gdy odnosi z tego korzyści.

12. Instytucje religijne i ich hierarchowie są skąpani w większej ilości afer i niejasności niż przypuszczaliśmy. Badania wskazują na to, że przynależność religijna wiąże się z mniejszą skłonnością do zachowań altruistycznych. Pod żadnym pozorem nie dyskryminuję przedstawicieli żadnego wyznania, zauważam jednak w tym kontekście, że sporo dwulicowych osób, jakie spotkałem na swojej drodze wyraźnie powoływało się na wartości religijne.

13. Do naszej kultury masowej przenikają treści, które zwiększają społeczną świadomość najciemniejszych stron władzy i działalności korporacji. Jednocześnie wydajemy się znieczuleni i pozostajemy bierni wobec tej problematyki, zakładając naszą kolektywną bezsilność wobec różnych instytucji. Ciekawe, czy takie seriale jak House of Cards i Mr. Robot mogłyby w pewnym stopniu odwracać naszą uwagę od prawdziwych skandali lub powodować, że będziemy mniej skłonni do reakcji wobec nich.

14. Swoista kultura, jaka narosła wokół TEDa i podobnych inicjatyw technologicznych/popularyzatorskich, w rzeczywistości jest oparta o kreowanie wizerunku, a także bezpodstawny huraoptymizm i nadmierne uproszczenia. Nie jest to naturalnie krytyka pod adresem większości prelegentów.

15. Depresja może być rozpatrywana jako reakcja alergiczna na otaczającą rzeczywistości. Apsik.

16. Minął czas obowiązywania etosu naukowca, w którym był on członkiem elitarnej grupy społecznej. Dzisiejsze środowisko akademickie oparte jest o tanią siłę roboczą i podatny na patologie system grantowy, a sama akademia przypomina strukturą... narkotykowy gang.

17. Polscy jutuberzy to jeden z wielu z przykładów, który potwierdza słowa Bertranda Russella: "To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości".

18. Co dość paradoksalne, w świecie stawiającym na rozwój, jednocześnie zaczyna panować antyrozwojowa polityczna poprawność; tym samym kwitną ruchy pseudonaukowe oraz radykalizmy.

19. W porządku świata zapisane jest to, że domyślnie będą zwyciężać ci, którzy uzyskują korzyść cudzym kosztem poprzez stosowanie subtelnych form agresji czy podstępu. Dodatkowe korzyści przynosi zręczne prześlizgiwanie się pomiędzy normami prawnymi i kulturowymi, a także dyskretnie stosowana manipulacja. Wśród "cwaniaków" przodują te osoby, które same opisują skalę niesprawiedliwości i rozczarowania światem, a jednocześnie sami planowo rozczarowują. Najboleśniejszą lekcją, której doświadczyłem było chyba zrozumienie, że interesowność i hipokryzja są domyślnymi motywami działania większości osób. To zło - podobnie jak dobro - bywa zaraźliwe, a nieuczciwa/nielojalna postawa innych zmusza jednostki o szlachetnych pobudkach do przejścia na "ciemną stronę mocy", po części w trosce o własne bezpieczeństwo. Tak bywa w pracy, związkach, rodzinach i na najwyższych szczeblach. Jedna z niewielu interesujących licealnych lektur - "Tango" Mrożka - głosi, że pragnący porządku i prawdy Artur nie zwycięży nad Edkiem - czyli ignorancją i prostactwem szarych mas.

20. Pocieszające w tym wszystkim jest to, że pomimo pesymistycznego wydźwięku powyższych punktów, cały ten świat... staje się statystycznie coraz lepszy.

Jak żyć, co robić?
Nie mam prostych odpowiedzi, ale znalazłem kilka mądrych rozwiązań, które samemu mam zamiar wdrożyć.

1. Pamiętaj o zachowaniu skali: niech przypomina o niej Overview Effect oraz Pale Blue Dot.

2. Jedną z najcenniejszych umiejętności jest tolerancja niepewności. Zwiększaj ją.

3. Zainteresuj się współczesnym, praktycznym wydaniem stoicyzmu i pamiętaj, że czas jest jedynym prawdziwie ograniczonym zasobem - wykorzystuj go jak najlepiej.

4. Praktykuj wdzięcznosć - to umiejętność, która w największym stopniu przekłada się na subiektywny dobrostan.

5. Odpowiednia proporcja pomiędzy pozytywnymi i negatywnymi bodźcami jest niezbędna do zachowania zdrowia psychicznego. Ograniczaj lekturę typowych newsów i internetowe spory do minimum na rzecz pozytywnych form aktywności.

6. Nie istnieją ścieżki na skróty w kwestii zdrowego trybu życia, a końcowa cena za przeciążanie organizmu jest zawsze zbyt wysoka; work-life balance to podstawa.

7. Pamiętaj, że jeżeli nie uwierzysz i nie pokochasz siebie, nie zrobi tego nikt inny. Jeśli masz trudności, możesz skorzystać w tym celu z narzędzi poznawczo-behawioralnych.

8. Inwestuj w nowe doświadczenia i relacje, a nie rzeczy wpędzające w hedonistyczny kołowrót. Wypracuj postawę, w której potrafisz głęboko angażować się w znajomości, a jednocześnie akceptujesz to, że ludzie masowo nawalają.

9. Aby zyskiwać aprobatę potrzebną do realizacji celów, zadawaj sobie dwa pytania: 1) Jak mogę zaspokoić emocjonalne potrzeby osób, z którymi akutalnie rozmawiam? i 2) Jak mogę być wartością dodaną w kontekście, w którym się znajduję?

10. Nie bądź egoistycznym dupkiem w trosce o własne i cudze dobro. Dbając o swoje potrzeby, poświęć rozsądną część czasu na wspieranie skutecznych inicjatyw humanitarnych. Be bad for the greater good.

#studbaza #nauka #polityka #psychologia #motywacja #oswiadczenie #wygryw
AdamZz - Dziś w cyklu "Wartościowy content": Diagnoza współczesności - 20 prawd i dek...

źródło: comment_oOdO8kbuHamQBur5J3KTfUNKF3lA1Sxp.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AdamZz: W liście spostrzeżeń brakuje mi 1 bardzo istotnej rzeczy:

Postęp technologiczny to jest broń obusieczna, nie tylko w kwestii relacji międzyludzkich. Komputer podłączony do internetu stanowi praktycznie nieograniczone źródło wiedzy i informacji o świecie... przykra sprawa, że w praktyce korzystają z tego nieliczni, a dla absolutnej większości społeczeństwa internet służy przede wszystkim jako narzędzie do konsumpcji łatwo dostępnej rozrywki oraz klikania obrazków w serwisach społecznościowych. Myślę, że śmiało możemy postawić tezę, że ludzi ogłupia to jeszcze bardziej niż kolorowa prasa i telewizja.

Wbrew sugestii autora jednego z artykułów, które podlinkowałeś we wpisie ("Atencja. WINCYJ ATENCJI."), nie jest to tylko znany od wieków problem lęku przed nowymi technologiami... bo dzisiejsze społeczeństwo faktycznie staje się coraz głupsze. Poniżej link do badań wg. których średnie IQ nie tylko nie rośnie, ale jest na niższym poziomie, niż w epoce wiktoriańskiej... oraz 2 inne teksty,
D.....k - @AdamZz: W liście spostrzeżeń brakuje mi 1 bardzo istotnej rzeczy:

Postę...

źródło: comment_92uC6m2I29627J7vltQtfeEXWVAI5Q5E.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@AdamZz: chyba zmienię nick, gdzie się nie obrócę to słyszę lub widzę nihil novi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A wracając do twojego wpisu. Chyba zawsze jest tak, że to czego nie znamy, a o czym mamy pewne wyobrażenie, po zapoznaniu traci swój urok. Trawa u sąsiada jest zawsze zieleńsza. Programiści za nicnierobienie dostają 10k ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszędzie jest dobrze gdzie
  • Odpowiedz
bo dzisiejsze społeczeństwo faktycznie staje się coraz głupsze. Poniżej link do badań wg. których średnie IQ nie tylko nie rośnie, ale jest na niższym poziomie, niż w epoce wiktoriańskiej... oraz 2 inne teksty, poruszające podobną tematykę.


http://news.yahoo.com/blogs/sideshow/researchers-western-iqs-dropped-14-points-over-last-180634194.html

http://www.livescience.com/37095-humans-smarter-or-dumber.html

https://www.psychologytoday.com/blog/wired-success/201407/anti-intellectualism-and-the-dumbing-down-america


@
  • Odpowiedz
@DuzyZlyWilk: @www_h: Mam wrażenie, że ten tekst na Livescience.com opisuje problem w dość kompleksowy sposób, sprawa inteligencji i jej pomiaru jest wszakże baaardzo złożona. Powoływanie się na pierwszy link jest faktycznie bez sensu, ponieważ za miarę IQ przyjmuje się tam średni czas reakcji, a nie rezultat w standaryzowanych testach, takich jak np. matryce Ravena. Prawdą jest natomiast, że tendencje antyintelektualne i pseudonaukowe mają się świetnie, szczególnie w USA.
  • Odpowiedz
@www_h: czyżbyś cierpiał na wtórny analfabetyzm? Przecież w tych tekstach jest również o efekcie Flynna, na który się powołujesz. Polecam również wnioski z raportu OECD... kolejna rzecz, która wskazuje na to, że teza o "społeczeństwie, które nie jest głupsze niż kiedyś" jest błędna:

http://www.telegraph.co.uk/education/educationnews/10362061/OECD-English-school-leavers-among-least-literate-and-numerate-in-the-developed-world.html

In a damning conclusion, it was also revealed that levels of basic skills had effectively worsened over the last 40 years, with recent school
  • Odpowiedz
Mam wrażenie, że ten tekst na Livescience.com opisuje problem w dość kompleksowy sposób, sprawa inteligencji i jej pomiaru jest wszakże baaardzo złożona.


@AdamZz: kompleksowy to on nie jest ale z pewnością jest lepszy od tego pierwszego. Współczesny spadek szybkości reakcji może wynikać z tego, że nasz proces uwagi jest na każdym kroku mocno obciążany (ogromna ilość bodźców). Mamy coraz większe trudności ze skupianiem własnej percepcji na jednym bodźcu. Wystarczy zobaczyć
  • Odpowiedz
czyżbyś cierpiał na wtórny analfabetyzm? Przecież w tych tekstach jest również o efekcie Flynna, na który się powołujesz. Polecam również wnioski z raportu OECD... kolejna rzecz, która wskazuje na to, że teza o "społeczeństwie, które nie jest głupsze niż kiedyś" jest błędna:


@DuzyZlyWilk: Czytałem tylko "artykuł" z yahoo news i do reszty nawet nie zaglądałem, spodziewałem się podobnego bełkotu w pozostałych.

Warto pamietać, że wielokrotnie popełniano w nauce błędy na
  • Odpowiedz
@AdamZz: nie sądziłam, że moje subiektywne odczucia/poglądy mają takie mocne oparcie naukowe fiu fiu :D fajne podsumowanie/rozszerzenie naszych dyskusji. Dzięki!
  • Odpowiedz
7. Pamiętaj, że jeżeli nie uwierzysz i nie pokochasz siebie, nie zrobi tego nikt inny. Jeśli masz trudności, możesz skorzystać w tym celu z narzędzi poznawczo-behawioralnych.


@AdamZz: CO TO ZA NARZĘDZIA
  • Odpowiedz
Wypracuj postawę, w której potrafisz głęboko angażować się w znajomości, a jednocześnie akceptujesz to, że ludzie masowo nawalają.


@AdamZz: to chyba najtrudniejsze. Trochę jak inwestuj mimo że i tak pewnie stracisz xD
  • Odpowiedz
@Krawwo: Istnieje sporo podręczników dot. psychologii zmiany i terapii poznawczo-behawioralnej. Lepiej poszukać czegoś konkretnego, z dala od coachingowej papki. To wygląda sensownie: http://www.amazon.com/Self-Esteem-Cognitive-Techniques-Assessing-Maintaining/dp/1572241985/

2. Najtrudniejsze i najważniejsze, trochę zgodnie ze sloganem "The truth is, everyone is going to hurt you. You just got to find the ones worth suffering for." ;)
  • Odpowiedz