Wpis z mikrobloga

  • 132
Niebieski w pracy, a mi kurier przynosił "paczuszke" 2x2m, 30 kg materac... nie znam nikogo w bloku (od czterech dni tu mieszkam, pora taka, ze wszyscy w pracy), siedze i nie wiem co zrobić, bo do windy nie wejdzie, a na 8 piętro sama nie wniose... Za pół h bedzie dopiero siostra niebieskiego, to wniesiemy razem. Do tego czasu siedzę na klatce i kwicze :-D

(O 12 praca, a jeszcze dwie hurtownie do zahaczyc, bedzie problem)


#rozowepaski #rownouprawnienie #heheszki #szczecin #firstworldproblems #niebieskiepaski
Khaleesi - Niebieski w pracy, a mi kurier przynosił "paczuszke" 2x2m, 30 kg materac.....

źródło: comment_k9asOGjbZMz95wH60t7phah8HLBBgRiY.jpg

Pobierz
  • 75
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Khaleesi: Też byłem kurierem i bym nie wniósł. Nieraz chciałem być miły i pomagałem wnosiłem duże, cięższe paczki za kobiety. Raz wniosłem kobiecie kilka cięzkich kartonów choć nie musiałem. Na drugi dzień mam odbiór pod ten sam adres, okazało się że chce oddać rzeczy. Kto spouwrotem targał je 50metrów do busa mimo, że mąż w mieszkaniu? Podpisali, w------i za drzwi zamknęli i cześć. Nigdy więcej nie pomagałem :)
  • Odpowiedz
@martinosv: niosłam na 8 piętro z siostrą niebieskiego ;D nie było większego problemu, ale sama bym nie dała rady z jednego prostego powodu - jest ode mnie 100 razy większy i giba się na boki i jest mega niewygodny do niesienia ;P
  • Odpowiedz
@mfalcao: ale widzisz, inna sytuacja here, ja nawet nie prosiłam kuriera, żeby wnosił mi to na górę. Specjalnie zeszłam na dół, a ten z góry do mnie z mordą, że może mi pod klatkę pomóc (3m od samochodu), więc grzecznie poprosiłam, zeby mi pomógł do windy wtargać. Nie mieści się, to pojechał. Oczywiście w międzyczasie mówiłam mu, że jestem sama, nie znam w bloku nikogo, nie mam co z nim
  • Odpowiedz
  • 0
@Khaleesi: Twój niebieski to jakiś nieogar, jak się zamawia taką paczkę to z wniesieniem, albo na konkretną godzinę chociaż. Brawo Wy.
  • Odpowiedz
@Khaleesi: Przypomniało mi się aż jak zamówiłam cały zestaw komputerowy na morelach... w częściach. Paczka około 20kg spokojnie, taka wielka że przez drzwi nie przeszła, rozpakowałam na klatce i podawałam mamie podzespoły po kolei. A kurier podjechał, powiedział żeby zejść i zostawił mnie z tą paczką pod blokiem. 4 piętro, nie ma wind. Z siostrą dotargałam (jak wspominałam, była wielka) i rozpakowałam w/w sposobem. Po napisaniu do moreli więcej nie
  • Odpowiedz
@Iudex: brawo my, nie było możliwości, kurier powiedzieł, że o tej godzinie może, bo ma mało paczek i nie będzie do 16 czekał ;)

@Misaki: no właśnie, bo tu nie jest problemem waga tej paczki, tylko kurcze gabaryt ;D niebieski, jak dzisiaj przenosił materaz z pokoju, gdzie go zostawiłam, do sypialni, stwierdził, że nas podziwia, że to g---o same we dwie wniosłyśmy... ;)))
  • Odpowiedz
@Iudex: ale zazwyczaj firma zamawiająca kuriera nie ma dostępu nawet do kuriera, który dowozi paczkę w danym miejscu. Jak mi ludzie mówią, że chcą paczkę dostać o konkretnej godzinie, to ja nie mam z tym nic wspólnego, trzeba bezpośrednio do kuriera dzwonić, tego, który rozprowadza po ich rejonie. Kilka razy już rozmawiałam o tym z kurierami ;)
  • Odpowiedz