Wpis z mikrobloga

@krecikBMC: @mojemacki: tak, każde spóźnienie trzeba usprawiedliwić, żeby była dyscyplina. Ordnung muss sein.
Tak jak w pardoksie stosu (choć w tym przypadku w przeciwnym kierunku), skoro 10 minut nie muszę usprawiedliwić, to w sumie 11 też nie. Skoro 11 nie muszę, to 12 też nie... itd.
  • Odpowiedz
@mojemacki: tak, bo mamy ruchomy czas pracy i ciężko się spóźnić, a jak ktoś się już spóźnia notorycznie na spotkania, to inni muszą na niego czekać, marnują swój czas, więc trzeba to kontrolować. Nie czuję się z tego powodu w żaden sposób ograniczony. Wiadomo, że śmieszne, że musiałem taki formularz wypełnić, ale też nie mogę być inaczej traktowany, nawet jeśli z reguły się nie spóźniam i miałem dobry powód na spóźnienie.
  • Odpowiedz