Wpis z mikrobloga

Hę? Że niby koleś który ma doktorat jest zbyt słaby by pracować w normalnej firmie? No nie do końca się zgodzę.


@M4lutki: może tylko na uczelni gdzie studiuję odnoszę takie wrażenie…

Pod względem wiedzy to pewnie by się paru takich znalazło co nie mają tyle ogarnięcia by robić 15k/msc. Tyle, ze wiedzę da się uzupełnić. A żeby mieć doktorat to jednak coś trzeba sobą reprezentować :)


@M4lutki: doskonale widać po
to jeszcze każdy z nich uważa się za mądrzejszego od całej kadry naukowej swojego wydziału (◉౪◉)


@Clermont: z tym jest różnie - na pracowników jest takie zapotrzebowanie, że ogarniający student 3 roku może dostać w pierwszej pracy w zawodzie większą wypłatę niż jego ćwiczeniowiec, więc to rzutuje na jakość kadry. Owszem są ludzie, którzy uczą z pasji, chcą przekazać wiedzę lub po prostu korzystają z tego, że zostawia
@Clermont: a według mnie to wcale nie zależy od kierunku, na każdym kierunku trafiają się matoły które uważają się za lepszych od całego świata bo są na studiach. Powiedziałbym nawet ze większość taka jest ale to w większości pierwszy i drugi rok, trzeci przeważnie jest ogarnięty bo albo zostają sami normalni, albo zmienia się sposób myślenia. Ja nie mam studiów, nie będę ich miał i nie są mi one potrzebne. Nie
Informatyka to jeden z normalniejszych kierunków na studiach


@MtEden: LOL, NOPE, NOPE, NOPE, NOPE, NOPE, NOPE, NOPE, NOPE...

tj. ona się trzyma tak, jak inne studia "techniczne": jak ktoś jest studentem inżynierii na PW czy AGH czy WAT to zazwyczaj jest spoko, nie tynkuje studiami, ale jak to jest jakaś gównoinżynierka na lokalnej uczelni to...

..."a jo studiuja inszynierię pneumatyki penisssoooof i jezdem po teknikum KMIOTY" xD

podobny, ale nie tak
@Clermont: no i oczywiście na przerwach między zajęciami, nie ma "o patrz jaka dupeczka idzie" tylko "noo słyszałeś o tym nowym 300rdzeniowym procesorze ktory wyszedl 25 minut temu?"
często, to jeszcze każdy z nich uważa się za mądrzejszego od całej kadry naukowej swojego wydziału


@Clermont: to nie tylko na informatyce, ale tak jest... ci starsi znają wszystko z teorii i ksiązek nie interesują sie nowościami i zapytać ich o jakieś nowe odkrycia w danej dziedzinie czy o tym słyszeli to odpowiadają: w literaturze o tym nie widziałam nic....
Przede wszystkim studenci informatyki to bardzo zróżnicowana grupa. Jest sporo typków, którzy uważają się za najmądrzejszych na świecie i królów życia, którzy już na studiach zarabiają dobry hajs, ale jest też dużo piwniczan, którzy mają problem z odezwaniem się. A pomiędzy nimi spore spektrum normalności.
@siodemkaxx: Pewnie mówisz o jakiejś elektronice?
Nie wiem, jak się kształtuje na różnych kierunkach procent prowadzących, którzy są praktycznie tylko dydaktykami, ale generalnie to ci ludzie pracują też naukowo. Bez śledzenia tego, co się dzieje, nie byliby zdolni pracować.