Wpis z mikrobloga

@Gezino: Oczywiście że należy. Dlaczego nie? Jedziesz od dołu prosto to jak zasygnalizujesz manewr? Ręką? Światłami? Oczywiście gdybyś skręcił będąc na drodze z pierwszeństwem bez kierunku, a ktoś by Ci wjechał to i tak jesteś na wygranej pozycji bo ten drugi wymusił. No chyba że miał jakiś dowód w tej sprawie np. nagranie z kamery.
  • Odpowiedz
@Gezino: Nie trzeba, ja jadąc drogą z pierwszeństwem nigdy nie daję, ba nawet Policjanty i Straszaki też praktycznie nigdy nie dają kierunku. Z tego co wiem z własnego doświadczenia to kierunek wrzucają tylko "L" lub świeży kierowcy no i kobiety czasem.
  • Odpowiedz
@doenutt: No właśnie wbrew pozorom nie zmienia - jedzie drogą główną, a to jest tak jakby jechał cały czas prosto. Kierunkowskaz nie jest potrzebny.
  • Odpowiedz
@MRKRUS: Wow. Oszczędność. W kierunkowskazach. Kiedy wymieniałeś ostatnio żarówki od kierunkowskazów? Bo my w firmie mamy dość sporą flotę, starsze auta mają po 300 tys. km nalatane i nigdy nie były wymieniane żarówki od kierunkowskazów.
  • Odpowiedz
@Gezino:

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Skręcając w lewo zmieniasz kierunek jazdy, nawet jeśli pas pozostaje ten sam. Jeśli (według niektórych) nie ma obowiązku włączenia kierunkowskazu w tej sytuacji - jak zasygnalizujecie jazdę prosto?
  • Odpowiedz
@Gezino: Jeżeli na tym skrzyżowaniu spotkają się dwa samochody, jadący od góry i od dołu, obaj skręcający w lewo, ale ten na dole nie da kierunkowskazu BOPOCO, więc ten na górze myśli, że ten zjeżdża z drogi uprzywilejowanej, korzysta z możliwości bezkolizyjnego skręcenia. I co? I kraksa. Wymiana kierunkowskazów wychodzi taniej.
  • Odpowiedz
@wruuth: Droga z pierwszeństwem przecież nie oznacza tego, że nie zmieniasz kierunku, bo możesz z tej drogi jechać prosto w prawo i w lewo, więc jak ktoś ma się domyślić gdzie jedziesz? Po to są kierunkowskazy, żeby ich używać.
  • Odpowiedz