Wpis z mikrobloga

Nigdy nie przypuszczałem, że zwiedzając opuszczone obiekty, trafię kiedyś do domu, w którym czas zatrzymał się 25 lat temu, i który mnie tak miło zaskoczy swoim wyposażeniem. Jednak cuda się zdarzają :)
Mój Fanpage to tak dla zainteresowanych ;)
#fotografia #opuszczone #chwalesie #mojezdjecie #szaryburekfoto
nightmeen - Nigdy nie przypuszczałem, że zwiedzając opuszczone obiekty, trafię kiedyś...

źródło: comment_iR15yDHQL3ss5Md46yjnNI1DqPWai7TZ.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nightmeen: Jak znalazłeś się w takim domu? Jak wybierasz miejsca, które zwiedzasz? Wygląda to świetnie, ja zwiedziałem po nocy forty w Poznaniu i opuszczony browar Kobylepole, ale tam wszędzie znać było ślady poprzednich myszkujących, głównie żulerni - a tu jak w muzeum.
BTW. Ze swojej strony radziłbym unikać podkręcania zdjęć w pshopie tak mocno (tu jest ok, ale patrzę na fotki na profilu); hdr i wysoki kontrast wbrew pozorom psują
  • Odpowiedz
@potse: Dom znalazłem w sumie przypadkowo, leży w małej wsi, może dlatego tak dobrze się zachował. Co do zdjęć to unikam ich tak podkręcać, widocznie przeglądałeś moje stare zdjęcia, ale dzięki za radę :)
  • Odpowiedz
znalazłem w sumie przypadkowo, leży w małej wsi


@nightmeen: bardziej chodziło mi o to, czy jakoś ustalasz, czy faktycznie jest opuszczony i jak się doń... włamujesz? Wyłamujesz drzwi? :) tzn. czy nie ryzykujesz, że wejdziesz do rzadko używanego, ale jednak nie porzuconego mieszkania?
  • Odpowiedz
@potse: Nigdy się nigdzie nie włamuję, nie jestem włamywaczem ani złodziejem. Ja tylko fotografuję. Akurat o dziwo w tym domu drzwi były lekko uchylone, dostałem o tym cynk od znajomej, która kiedyś też go odwiedziła. Czasem jest jakas nutka niepewności, czy aby na pewno w jakimś domu ktoś nie mieszka, ale jeszcze nigdy na nikogo nie trafiłem.
  • Odpowiedz
nie jestem włamywaczem ani złodziejem


@nightmeen: nie no, mam nadzieję, że nie odebrałeś tego jako podobną sugestię, bo nie miałem nic takiego na myśli. Po prostu serio zastanawiałem się, czy zwiedzasz tylko otwarte opuszczone miejsca, czy np. dogadujesz się ze strażnikami albo po prostu wchodzisz tylnymi drzwiami :)
  • Odpowiedz