Wpis z mikrobloga

Mirki co sie odwaliło to ja nawet nie. Long story short wynajmuję pokój od gościa który ma około 10 mieszkań, właściciel zatrudnia kogoś do ogarniania ich, opiekuna. Moja umowa obejmuje wynajem na minimum 6 miesięcy z 2 miesięcznym okresem wypowiedzenia, po nie dokonaniu wypowiedzenia umowa automatycznie przedłuża się o 3 miesiące.

Sytuacja wygląda tak, moja umowa (6 msc) kończy się 31 października, już jakiś czas temu złożyłem wymowienie (słowne) opiekunce, zaakceptowała. Podczas 5 miesięcznego pobytu tutaj zaprzyjaznilem się z jednym dobrym Mirkiem z tym że on wprowadził się miesiąc wcześniej więc jego 6 miesięczna umowa wygasa 30 września. On również złożył słowne wymowienie, ktoś był oglądać jego pokój i został on już wynajety.

Już jakieś 2 msc temu postanowiliśmy poszukać innego mieszkania razem, problem stanowiło jednak to że on musiał wyprowadzić się miesiac wczesniej. Jakiś czas później zapytałem opiekunki czy jest możliwość żebym po prostu wyprowadził się miesiąc wczesniej - kategorycznie odmowila. Kilka dni później powiedziała że jednak jest taka możliwość jeżeli znajdzie jakiegoś lokatora na moje miejsce z tym że musiałaby pokazywać mój pokoj. Zgodziłem się. Kilka dni później przyszła z jakimś gościem obejrzeli mój pokój i to był ostatni raz kiedy ja widziałem czy z nią rozmawiałem. Umowy przy mnie nie zawarli więc nie miałem pojęcia czy doszło do finalizacji. To było jakieś 2-3 ryb temu. Niedługo później dowiedziałem się od innych wspollokatorow (mieszka tu razem 6 osób) że owa opiekunka już dłużej tam nie pracuje i jest nowa osoba która to wszystko kordynuje. Smutlem i uzgodnilismy z moim zaprzyjaźnionym Mirkiem ze poszukamy razem mieszkania i wynajmiemy je na tzw zakladke dzieląc koszt miesięcznego czynszu mojego pokoju w starym miejscu. Do dzisiaj nie znaleźliśmy niczego więc owy Mirek miał zamieszkać i mnie w pokoju (przypominam został mi miesiąc) do czasu aż znajdziemy mieszkanie.

I teraz zaczyna się fun part, wczoraj zadzwoniła do mnie ta nowa opiekunka z zapytaniem kiedy mogę zdać klucze, ja oczywiście szok. Okazało się ze poprzednią panna wynajela jednak temu temu gościowi pokój który oglądali jakieś 3 tyg temu i nawet nie raczyła mnie o tym poinformować. Nowa opiekunka zdradziła mi ze poprzednia dziewczyna została wyrzucona za liczne niedociągnięcia.

Sprawa wygląda tak że teoretycznie mam jeszcze miesiąc umowy tutaj a ktoś inny ma podpisaną umowę od 1szego października.

Dodam że wypowiedzenia z mojej strony i strony mojego Mirka Nie były pisemne z tym że on od dawna wiedział że jego pokój jest wynajety a ja dowiedziałem się o tym dopiero wczoraj.

Po czyjej stronie jest prawo w takim wypadku? Czy słowne wypowiedzenie jest tolerowane? A nawet jeżeli moja umowa kończy się za miesiąc a ktoś jest gotowy wprowadzić się tutaj już jutro.

Co robić?

#prawo #wynajem #umowanajmu #mieszkania
Kimeey - Mirki co sie odwaliło to ja nawet nie. Long story short wynajmuję pokój od g...

źródło: comment_DbH2rWYGqn6yDuzXgLZlDIXibS0LsKs6.jpg

Pobierz
  • 24
@Kimeey: Cóż, nie zostałeś należycie poinformowany o wszystkim a chyba nawet na umowie będziesz mieć (mówię bez czytania) ,że wszelkie zmiany etc. są zapisywane pisemnie pod rygorem nieważności xD

Jeśli tego nie ma to i tak jest w prawie ,że umowy (albo zmiany do nich) ustalone ustnie/pisemnie są ważne, ale w sądzie to na pozywającym będzie ciążyć obowiązek dowiedzenia zawarcia tychże ustaleń. (jeśli są ustne)

Słowem ktoś ma #!$%@? i to
Wersja tl;dr

1) wynajmuje mieszkanie
2) umowe mam do konca pazdziernika
3) zlozylem slowne wymowienie
4) poprosilem o mozliwosc wyprowadzenia sie miesiac wczesniej, zgoda
5) ktos w miedzy czasie ogladal moj pokoj, nie zostaje poinformowany czy ogladacz sie zdecydowal
6) kontakt z posrednikiem sie urywa
7) po 3 tyg okazuje sie ze jest nowy posrednik ktory chce zebym zdal klucze (gosc ktory ogladal pokoj zdecydowal sie od razu, nie mialem o tym
@Mr--A-Veed: właśnie to jest niby na moja korzyść, wtedy miałbym prawo mieszkać tutaj do konca stycznia.

Jednak gość posiada jakies 10 mieszkan po 100m^2 w warszawie, swoja firme budowlana i dla niego wynajecie prawnika i sprawa w sadzie jest jak pryszcz, nie jestem pewien czy stac mnie na to by sie z nim sadzic.
@Kimeey: Wszystko masz napisane w umowie przecież. Możesz tam mieszkać do 31 października, gówno cię obchodzi, że ten nowy koleś podpisał umowę.

Nie złożyłeś pisemnej rezygnacji do 31 sierpnia, więc umowa przedłuża się do 31 stycznia. Wcześniej się nie wyprowadzisz.
@alan11: No tak - bo sobie w końcu nie załatwił tego mieszkania kolejnego...

W efekcie wyszło na to, że mu każą z dnia na dzień klucze oddawać.

Podejrzewam, że powinno to się odbyć tak, że po prostu przedstawicielka właściciela wcześniej powinna z nim podpisać odpowiedni załącznik do umowy, że faktycznie in zgadza się opuścić mieszkanie wcześniej...
@Kimeey: teoretycznie umowa słowna jest tak samo ważna jak pisemna. z drugiej strony chciałeś zmieniać warunki tejże umowy (okres wypowiedzenia), a druga strona odpowiedziała Ci "być może" - co znaczy, że nie zostały one zmienione.. do przedwczoraj.

to, że Ci potwierdziła teraz nie powoduje, że masz jakiś dodatkowy okres i powinieneś się wyprowadzić już teraz

zawsze i wszędzie wszystko na piśmie. zawsze.
@Kimeey: Przede wszystkim bez pisemnego wypowiedzenia niczego nie udowodnisz, więc w ogóle odpuść ten temat. Umowa póki co trwa. Nie mają prawa cię wyrzucić, możesz dogadać się co do wcześniejszego rozwiązania umowy na mocy porozumienia stron, tylko pamiętaj o formie pisemnej.

I ogólnie naucz się, że na gębę można kupić bimber z meliny. Wszystko załatwiaj na piśmie, bo potem są kłopoty.
@Kimeey: #!$%@?, mnie ciekawi po #!$%@? w ogóle wchodzisz w taki układ, minimum 6 miesiecy. umowa automatycznie się przedłuża na 3 miesiące, 2 miechy wypowiedzenia.... rozumiem jakby pokój był w extra standardzie i za 200 zł miesięcznie, ale zapewne tak nie było i dałeś się dymać na warunki i na umowe
@Kimeey: Facet nie będzie wydawać na prawnika nie wiadomo ile kasy dla samej zasady i jeszcze tracić na to czas, bo mu się pewnie to nie opłaca, więc możliwe że jak postawisz na swoim to pójdzie na rękę.
@Ilythiiri:
@Mr--A-Veed:
@Dawwido:
@noekid:
@ripp1337:
@tler:

Dzisiaj znalazłem nowe mieszkanie więc dzwonię do tej opiekunki, ona szczęśliwa ze sprawa się rozwiązała więc pytam kiedy mogę odebrać kaucję i oddać klucze. Ona lekki wtf i mówi że kaucji mi nie odda ponieważ zerwalem umowę przed terminem 6 miesiecy. Wymiana zdań, oznajmiam ze w takim razie się nie wyprowadzam i mają problem. Próbowała mnie przycisnąć ale ostatecznie pogada
Kimeey - @Ilythiiri: 
@Mr--A-Veed: 
@Dawwido: 
@noekid: 
@ripp1337: 
@tler: 

Dzisiaj...

źródło: comment_l6QLPWioaa6exZJ2MwQM78LvtFqpmRzk.jpg

Pobierz