Wpis z mikrobloga

@MaddoxX1911: az trudno mi sobie to wyobrazic. moi kumple nie pisze do mnie nigdy czy mam moze ochote sie spotkac tylko czy idziemy na piwo ( ͡° ͜ʖ ͡°) albo jak jest jakis awans albo inna okazja to nie ze przyjedziemy Ci pogratulowac tylko przyjedziemy to oblac ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@andrzejrybnik: Piłem za dużo i zaczęło to się wymykać spod kontroli. Nie umiem pić z umiarem więc musiałem przestać to robić całkowicie. I też kiedyś nie wyobrażałem sobie weekendu czy jakiejkolwiek okazji bez alkoholu ;)
@andrzejrybnik: Nie mam niczego podpisanego, chyba że pakt z samym sobą, że już się nie napiję :) Boję się, ze jakbym się napił to bym znów zaczął dużo pić i znów powrót do punktu wyjścia. Niestety w moim przypadku to albo wszystko, albo nic.
@k__d: to szacun za rozsadne podejscie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja na szczescie mam tak ze jak raz przesadze to potem mam wstret do wodki przez kilka miesiecy :P wiec zadko przesadzam. tylko jak sa jakies specjalne okazje typu kawalerski. a tak to alkohol lubie pic dla samku. whysky. jakis singl malt. jakies dobre piwa. wina wytrawane