Wpis z mikrobloga

Jednak mój szef to idiota. Jak się tu zatrudniałem to mówiłem że nie mogę brać nadgodzin bo mam małe dziecko i kobietę które pracuje praktycznie zaraz po tym jak ja psychodzę do domu. Dziś rozmowa ze tak być nie może .. Ze albo moja praca albo jej. Ja pierdólę co za #!$%@?. Przecież mówiłem że moja pensja nie wystarczy żeby nakarmić dziecko i zapłacić rachunki... Jego to nie obchodzi. Człowiek w tym momencie staje się takim gównem. Zero prawa. Moje życie to nie tylko praca ale też dom dziecko i ogólnie ognisko domowe. Jakbym zarabiał tyle że moja kobieta mogła by zostać w domu to było by spoko.... Trochę go zatkało jak mu to powiedziałem. A teraz mam go totalnie w dupie sporo jego nie obchodzi to że moja musi iść do pracy i że ktoś z nas musi w tym momencie zostać z dzieckiem. To jest #!$%@? chore. #!$%@? mu w gardło.
#praca #pracbaza #oswiadczenie #zycienakrawedzi
  • 36