Wpis z mikrobloga

@thuglife: nie chodzi o ziemniaka, ze wszystkim tak jest. Kupujesz piwo i to wygląda tak:
-Też chcesz piwo?
-Nie.
-Jesteś pewna?
-Jestem.
-Ostatnio też nie chciałaś, a potem prosiłaś, by Ci odlać trochę do szklanki.
-Nie będę chciała.
Otwierasz za pół godziny i oczywiście przychodzi ze szklanką. Tak samo jest ze wszystkim i nawet nie wiesz jakie to wkurzające, bo nawet taki różowy nie powie, "lubię frytki, ale dupa od nich