Wpis z mikrobloga

#fizyka #matematyka #przemyslenia

Tak się zastanawiam, czy faktycznie fizycy teoretyczni i matematycy to tacy tytani intelektu? Czy może to kwestia tego, że pracują z w miarę zdyscyplinowanymi tworami. Nie muszą walczyć z kaprysami układu doświadczalnego, nie muszą znać metodyki pomiaru i wszystkich takich drobnych upierdliwości metod doświadczalnych. Tylko czy w ogóle można jedno z drugim porównywać?
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ruthemann: Od doświadczalników oczywiście są inteligentniejsi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeśli porównać to z innymi dziedzinami, także humanistycznymi, to nie jest to żadna lepsza, szlachetniejsza wiedza, tylko zwyczajnie inna.
  • Odpowiedz
@ruthemann: Nie można porównać, bo praca fizyka czy matematyka to zupełnie inna sprawa niż użeranie się z problemami praktycznymi, jednak moim zdaniem bardziej premiuje myślenie analityczne i abstrakcyjne, co powszechnie uważa się za inteligencję.
Wszyscy narzekają, że fizyka teoretyczna i matematyka to nauki niepraktyczne, ale wystarczy spojrzeć na historię nauki, żeby zauważyć, że wszystkie "praktyczne" odkrycia nie powstałyby bez podstaw teoretycznych. Nie byłoby GPS bez "teoretycznego biadolenia" Einsteina, nie mówiąc
  • Odpowiedz