Wpis z mikrobloga

@cowiekmapa: Po roku i kilkunastu zrobionych aktualizacjach oprogramowania/całego distro zazwyczaj wysypywało mi się. Nie, że nie działało, ale na starcie pojawiało się 10, 12, 20 i więcej błędów. Z każdym dniem coraz więcej. Później dochodziły kernel panici i ogólnie nie fajnie było. Jedyne co w nim jest fajnego to łatwa instalacja i wprowadzenie do linuxów, bo odkąd przeszedłem na archa to nie miałem praktycznie żadnych błędów poza jednym, kiedy po
  • Odpowiedz
@nnogi: Możliwe, sprawdził bym inne DE, ale nie chce mi się zasyfiać ubuntu.

Może kubuntu-desktop-full zainstaluje potem, ponoć KDE to świetne środowisko.
  • Odpowiedz
@LuK1337: oj chodzi mi o to, że fajnie jest zbudować sobie idealny system pod siebie, który później po prostu działa i się aktualizuje bezproblemowo. Ubuntu to moim zdaniem niezbyt optymalny gotowiec
  • Odpowiedz
@cowiekmapa: Nie dba o stabilność, ładuje żywcem niestabilne i niesprawdzone programy. Później pojawiają się zgrzyty, gdyż pracujesz sobie i wyskakują błędy lub system po aktualizacji się nie włącza.

A druga kwestia, że wydają w pip hajsu na debilizmy pokroju Mir czy upstart (i wiele innych) zamiast tworzyć dobre rozwiązania lub poprawiać aktualne. Przez co zamiast mieć porządnego Waylanda już teraz, dostaniemy go za np. pół roku
  • Odpowiedz