Wpis z mikrobloga

[PROTIP]
Jak oznakować rower we Wrocławiu i poświęcić na to jak najmniej czasu?

Dzisiaj znakowałem swój rower. Poświęciłem na to cały dzień, gdybym miał odpowiednie informacje to zajęło by to 30 minut.

Co do informacji gdzie oznakować rower to są one dostępne tutaj. Problem jest taki, że na 32 telefony (wczoraj i dziś) nikt nie odebrał. Dzwoniłem do wszystkich komend o 10 i 13stej. Próbując się dodzwonić poświęciłem 2 godziny na telefony. Postanowiłem więc dzisiaj pojechać na Połbina [Kozanów] ale tam mieli urwanie głowy i kazali mi jechać na komisariat Lotnicza 22. Lotnicza 22, była zamknięta i nikt nie odbierał telefonu. Patrol policji widocznie był na rejonie. Błędne koło..

Zacząłem szukać numerów do dzielnicowych i znalazłem [Dzielnicowy na rejon Popowice - 601 703 427 ] - telefon - umówienie na komisariat na Lotniczej 22 - 30minut i jestem. Rower oznakowany. Dokumenty podpisane.

Także mirki - jak chcecie oznakować rower - zadzwońcie w rozsądnej godzinie pod numer 601 703 427 (dzielnicowy Popowic) i się umówcie na odpowiednią godzinę.


[Paweł]
#wroclaw #rower #rowerowywroclaw #protip #pokazrower #wykoptribanclub
KochamWroclaw - [PROTIP]
Jak oznakować rower we Wrocławiu i poświęcić na to jak najm...

źródło: comment_8rHCWIxPwdledpYcHlWf0W39DiNHNDw5.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KochamWroclaw: a po co znakować? jeśli kiedykolwiek odnajdą w razie kradzieży, to pięć razy zdążysz kupić następny rower. a jeśli prócz naklejki miałeś 'fizycznie' znakowaną ramę, to właśnie straciłeś gwarancję.
  • Odpowiedz
Znakując swój rower dostaniesz Dowód Tożsamości Roweru, nalepkę identyfikacyjną na rower i podpis rejestracyjny markerem widzialnym pod ultrafioletem. (w kilku miejscach)

Złodziej pierwsze co zrobi to ją oczywiście zerwie. Na szczęście po tej nalepce zostaje specyficzny ślad i policjant widząc ów ślad pierwsze co zrobi to wyciągnie lampę ultrafioletową.
KochamWroclaw - Znakując swój rower dostaniesz Dowód Tożsamości Roweru, nalepkę ident...

źródło: comment_3zH7BopoUSAOZu3vLsWJ6PODRzWQuQqo.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
A z jakiego to niby powodu miałoby się utracić gwarancję? Nie jest to przecież ingerencja w osprzęt roweru, nic się tam nie wymienia ani samemu nie naprawia. Chyba że masz jakąś bardzo szczegółową i restrykcyjną gwarancję
  • Odpowiedz
@KochamWroclaw: trzeba mieć niebywałego pecha, żeby natrafić na policjanta, któremu by się zechciało sprawdzić rower.


@fixie: obiegowa opinia, majaca na celu nabijanie kobzy zlodziejom... widac wychodzi natura polaczkow...
  • Odpowiedz
@KochamWroclaw: Już raz wam napisałem ale usunęliście więc zrobię to jeszcze raz. Jakiekolwiek znakowanie to dawanie sobie fałszywego poczucia bezpieczeństwa gdyż:
1. Złodzieje nie są durni. Wiedzą że nalepka to nie wszystko.
2. Nie istnieje centralna baza znakowanych rowerów. Rower skradziony we Wrocku 30km dalej nie będzie już oznakowany. Już internetowe amatorskie bazy skradzionych rowerów są lepsze.
3. Jak @fixie zaznaczył niezmywalne sposoby znakowania (grawer) oznaczają utratę gwarancji. Przy
  • Odpowiedz
@fixie: Do znakowania rowerów są za jak i przeciw. A ile rowerów odzyskano dzięki takiemu oznakowaniu?

Złe pytanie. Powinno brzmieć w ilu przypadkach złodziej odpuścił sobie dany
rower, bo miałby problem ze zbytem.

Co do utraty gwarancji i korozji na lakierze to polecam zapoznać
  • Odpowiedz
Złe pytanie. Powinno brzmieć w ilu przypadkach złodziej odpuścił sobie dany

rower, bo miałby problem ze zbytem.


@KochamWroclaw: W zerze. Jak nie jest dobrze zabezpieczony to i z pod samej komendy zniknie.

Do znakowania rowerów są za jak
  • Odpowiedz
@KochamWroclaw: > Rama może, ale nie musi stracić gwarancji
autorytet że hej :D
ingerencja w strukturę ramy (znakuje się również robiąc grawer) jest równoznaczna z utratą gwarancji.

nic nie myślę, bo uważam, że przejawem głupoty jest pozostawianie roweru bez nadzoru, przypinanie go czymkolwiek i ufanie w to, że oznakowanie przez policjię uchroni przed kradzieżą. nie uchroni. nie chcesz stracić roweru? nie zostawiaj go samopas.
  • Odpowiedz
@KochamWroclaw: powiem tak, podczas rutynowej kontroli roweru i tak żaden z policmajstrów nie sprawdzi znakowania, bo nie mają nic na ultrafiolet... Natomiast - przekazują dyżurnemu do sprawdzenia nr ramy, co ma większy sens.
Co do samego odstraszania złodziei przez naklejkę i jakieś tam ultrafiolety... heh, to poziom-dwa wyżej od błogosławieństwa miejscowego proboszcza :)
Cała ta akcja ze znakowaniem ma raczej uspokoić dzieci, babcie i innych mało zaawansowanych lub słabo rozgarniętych
  • Odpowiedz