Wpis z mikrobloga

Przestrzegam i ostrzegam przed emigracją do Anglii !! BARDZO PRZESTRZEGAM PRZED WPISAMI tutaj na wykopie tym zasranym chwaleniem się jak to nie jest dobrze pięknie i cudownie w tej #!$%@? anglii ile to nie zarabiają kasy i jacy to nie są bogaci i szczęśliwi.

ZASTANOW SIE !!! nikt tutaj nie narzeka dziwne nie? nikt nie pisze prawdy wszyscy słodzą!

I ja się nabralem na to gówno niczym marketing MLM i.... wyjechałem wyemigrowałem do uk, a w polsce tak na prawde w cale nie mialem aż tak źle ale chcialem więcej to teraz mam srake.

Przede wszystkim pierwsza sprawa tutaj w uk. Wszyscy doslowanie wszyscy chcą cie #!$%@?ć na kasę, niektorzy za funta zjedli by własny kał. Uważać szczególnie na rodaków jebią po rogach. Oferują pomoc i zesranie się ale za kase! szkoda ze tego od razu sie nie mówi prosto z mostu, dopiero pozniej wychodzą kwiatki!

Nie znasz jezyka? musisz liczyć na rodaków jestes w dupie chyba ze trafisz na naprawde uczciwych ludzi, znasz takich? tutaj w uk gdzie doslownie kazdy przyjechal zarobic w #!$%@? do siebie do Polski. KAZDY !

Co do pracy, kiedy mozliwe ze bylo inaczej teraz sa... kołchozy pracy. #!$%@? pot po jaja ci cieknie bo musisz bo są normy bo zesranie się bo nie masz wyboru jesteś emigrantem polskim do tego.

Trzecia sprawa twoje lokum. Bierz z polski jak najmniej nawet jak jedziesz samochodem! a nie że duzo bierzesz bo jedziesz autem. Dlaczego? bo jest #!$%@? problem z mieszkaniem. Zapytaj sie jakiegos rodaka emigranta ile razy sie przeprowadzał albo w jak #!$%@? warunkach mieszkał. Tak anglia jest stara mieszkania też. Moze masz szczescie to bedziesz mial fajne warunki.
Idziesz na pokoj, no to uwazaj bo jest problem z kim bedziesz mieszkał. UWAGA nie idz do polskiego wlasciciela, np rodak ma mieszkanie ze spoldzielni. #!$%@? im w dekiel ostro bo niszczych ich mieszkanie za byle gówno, a kazdy funt warty zjedzenia kału a nikt nie chce tego robić!

Autem lepiej przyjechać z polski, masz pol roku jazdy na nim tutaj po uk TURYSTYCZNIE a jak zaczniesz prace musisz miec angielskie ubezpieczenie. ktore #!$%@? znowu zalezy od tego gdzie mieszkasz z tym jako emigrant mozesz miec problem.

to chyba wszystko, praca, mieszkanie, rodacy to najwazniejsze.

Ja aktualnie wzialem mieszkanie i mam umowe na pol roku, tyle tu jeszcze musze siedziec i spadam z tego dziadostwa. JESZCZE raz przestrzegam przed #!$%@? wpisami na wykopie o emigracji przed tym #!$%@? chwaleniem sie. NIE DAJ SIE NA TO NABRAC!

#emigracja #wielkabrytania #uk
  • 44
@c4-pl-: Trochę w tym prawdy.
Z kilkoma rzeczami mógłbym się zgodzić ale nigdzie nie jest idealnie.
Opisujesz sytuację samotnego wyjazdu.
Gdy jedziesz z rodziną/znajomymi wszystko wygląda już dużo inaczej.

A z tymi obozami pracy to masz chyba na myśli pracę na czarno.
Albo w robocie w PL nigdy nie byłeś.

Nie piszesz też o jakie miasto chodzi a to sporo by wyjaśniło ;)
@Sad_Raven: miasto co za roznica wszyscy zachowuja sie mniej wiecej tak samo. tak masz racje lepiej z kims dziewczyna/chlopak/rodzina wtedy łatwiej, a jak sam jak ja to idzie sie #!$%@?ć. Opisuje tutaj w polsce też wiem że jest gówno tzn potrafi być też są kołchozy
@c4-pl-: 1. Serio? Żalisz się że jak nie znasz języka to znajdą się tacy którzy będą chcieli to wykorzystać? To chyba oczywiste.

2. Kołchozy? Może przez to że nie potrafisz się sam wygadać i obronić i przedstawić sytuacjii ze swojej perspektywy, pozatym ludzie często narzekają że ich pracodawca nie szanuje. Jeśli bierzesz 60-80 godzin w tygodniu za najniższą krajową bez płaconych overtimów to on się cieszy że ma dobrowolnego niewolnika, sam
jechalem do reklamy na wykopie. do barnsley. Tam nie moglem znalezc roboty bo jezyk kiepski. pojechalem do innego miasta (co za roznica jakiego) polacy oferowali mi pomoc i prace.

Uwaga na Barnsley malutka mieścina, potrzebne auto a jak nie masz to masz dlugie dojazdy drogą komunikacją publiczną. JEst pare kołchozów w okolicy moze sie dostaniesz.
@c4-pl-: niestety, ale Cię popieram. Język znam tak sobie. Siedzę miesiąc i przez ten czas nie mogę znaleźć pracy!!! Bo wszędzie chcą NIN. A byłem 4 tygodnie temu na spotkaniu i obiecali ze przyślą go po 4... Nie przysłali. Rozważam nawet powrót do PL... chociaż nie chce sie poddawać
@MikeR: mialem bardzo podobnie, teraz sie wjablem z tym mieszkaniem umowa mnie zobowiazuje, ale jak już będę rył o asfalt mordą to wracam.

ja tak mialem a pozniej jeszcze przyszly nastepne problemy nie powodzenia kolopoty, w #!$%@? z tym
@KeyserSoze: gowno prawda. Ja uważam sie za ogarniętego, znam język komunikatywnie, ręce tez mam a od miesiąca nikt mnie nie chce zatrudnić. A mam kat D na autobusy i ADRy. Wszędzie chcą ten #!$%@? nin
@MikeR: a kogo co obchodzi co uważasz i na co masz papiery. Trzeba się odrobinę dostosować jak nie ma pracy w zawodzie, poszukać innych możliwości i się szkolić. Pierwsze miesiące zawsze są trudne i tyle. jakieś porównania to można po roku dwóch sobie robić jak cokolwiek tam się osiągnie, a nie jedzie chłop na pałę i oczekuje że na niego sianem będą sypać( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KeyserSoze: pracodawcę to obchodzi co uważam i na co mam papiery, każdy inteligentny człowiek to wie. To ze pierwsze miesiące są trudne to oczywiste, ale żeby tutaj urzędasy #!$%@?ły sie 4 tygodnie żeby mi dać NiN? To przecież nawet w PL nie ma takich jaj z NIPem! A z reszta co napisałeś to jestem w stanie sie zgodzić.
@c4-pl-: No a coś Ty myślał? Moja ciotka dopiero po 20 latach od wyjazdu do Niemiec się przyznała, że owszem, mieszkała w 3 pokojowym mieszkaniu (tak jak pisała w listach), ale z dwoma innymi rodzinami. Że wszędzie im patrzyli na ręce, bo "polaczki złodzieje". Że z pracy pierwszy wyleciał zawsze Polak, choćby był dwa razy lepszy od Niemca.

Taka prawda - emigrant nigdy nie powie, że jest mu źle - bo