Jakież to świetne uczucie kiedy można oglądać wzrost firmy z bliska!
Jeszcze 3 lata temu siedzieliśmy w bardzo małym budynku w Marcinowicach, gdzie "biuro" to były 2 biurka, stare płytki na podłodze, komputer z monitorem pamiętający pierwszą kadencję Kwaśniewskiego i jeden telefon. "Siedziba" była najstarszym budynkiem we wsi - poniemiecką piekarnią. Na strych, gdzie montowane były najmniejsze części dało się wyjść tylko po drabinie, co znacznie utrudniało przenoszenie większych i cięższych paczek z komponentami. Cały "dział zamówień" to były 2 osoby, z czym jedna z nich pracowała na pół etatu.
A co się działo, gdy komuś po drugiej stronie Polski psuła się płyta? Szef sam jechał. Nie było nas stać na żadnego serwisanta. Tak samo szef w zimie przyjeżdżał o 6 rano i palił w piecu, by rozgrzać cały budynek. Nikt, dosłownie nikt nie mógł się spodziewać tego, że w małych Marcinowicach produkowane są płyty gazowe, które w 2015 roku będą sprzedawane w 10 krajach. Mało tego - nawet sąsiedzi nie wiedzieli nad czym pracują konstruktorzy na zapleczu. To jeszcze w tym roku pokażemy światu coś, co przebije nasze bezpłomienne płyty. Kilka lat testów, odwiedzin wykładowców z politechnik i uniwersytetów z całej Polski, kilka wylotów do Korei i Japonii (które wtedy wiązały się z dużymi wyrzeczeniami kosztów w firmie) i ostatni etap - czyli zdobywanie patentów już dziś, w nowej i wielkiej fabryce.
Chcecie poczytać więcej o tym, jak rozwijał się Solgaz? Utworzymy tag i raz w miesiącu będziemy o to opowiadać w zbiorze dłuższych historii => #solgazopowiada
@SOLGAZ: gratulacje, naprawdę :) zawsze fajnie poczytać o takich sukcesach nieosiąganych przez machloje, szemrane interesy z politykami i oszustwa (mam nadzieję.. ( ͡°͜ʖ͡°))
@SOLGAZ: Napiszę krótko..jesteście AMATORAMI ( ͡°ʖ̯͡°) W miejscu w którym mógł stać zegar słoneczny,wasze logo nasadzone z bukszpanów,dąb który rósłby wraz rozwojem waszej firmy,zainstalowaliście hydrant p-poż..Nawet mi was nie żal..Brakuje obok kontenera na śmieci..
Dziś minęło 6 lat od kiedy nie pije w związku z mój #alkoholizm. A pomyślałem sobie ze wrzucę na wykop to mi ktoś napisze ze muszę to uczcić i się napić.
Jeszcze 3 lata temu siedzieliśmy w bardzo małym budynku w Marcinowicach, gdzie "biuro" to były 2 biurka, stare płytki na podłodze, komputer z monitorem pamiętający pierwszą kadencję Kwaśniewskiego i jeden telefon.
"Siedziba" była najstarszym budynkiem we wsi - poniemiecką piekarnią. Na strych, gdzie montowane były najmniejsze części dało się wyjść tylko po drabinie, co znacznie utrudniało przenoszenie większych i cięższych paczek z komponentami.
Cały "dział zamówień" to były 2 osoby, z czym jedna z nich pracowała na pół etatu.
A co się działo, gdy komuś po drugiej stronie Polski psuła się płyta? Szef sam jechał. Nie było nas stać na żadnego serwisanta. Tak samo szef w zimie przyjeżdżał o 6 rano i palił w piecu, by rozgrzać cały budynek.
Nikt, dosłownie nikt nie mógł się spodziewać tego, że w małych Marcinowicach produkowane są płyty gazowe, które w 2015 roku będą sprzedawane w 10 krajach. Mało tego - nawet sąsiedzi nie wiedzieli nad czym pracują konstruktorzy na zapleczu. To jeszcze w tym roku pokażemy światu coś, co przebije nasze bezpłomienne płyty. Kilka lat testów, odwiedzin wykładowców z politechnik i uniwersytetów z całej Polski, kilka wylotów do Korei i Japonii (które wtedy wiązały się z dużymi wyrzeczeniami kosztów w firmie) i ostatni etap - czyli zdobywanie patentów już dziś, w nowej i wielkiej fabryce.
Chcecie poczytać więcej o tym, jak rozwijał się Solgaz?
Utworzymy tag i raz w miesiącu będziemy o to opowiadać w zbiorze dłuższych historii => #solgazopowiada
#solgaz #firma #dolnyslask #swidnica #nauka #agd
@kubeczeki: Marcinowice kolo swidnicy, bardziej w strone Walbrzycha :)
W miejscu w którym mógł stać zegar słoneczny,wasze logo nasadzone z bukszpanów,dąb który rósłby wraz rozwojem waszej firmy,zainstalowaliście hydrant p-poż..Nawet mi was nie żal..Brakuje obok kontenera na śmieci..
@SOLGAZ: potargujmy się... raz w tygodniu krótsza historyjka, w przeciwnym razie tldr i plusików nie będzie. Deal?
@SOLGAZ: i słusznie, ja każdego dnia patrzę jak giełda wyniszcza moją korpo, jak rak.... a będąc małym kucem tak bardzo w giełdę wierzyłem (╯︵╰,)