Aktywne Wpisy
![CzuowiekPor](https://wykop.pl/cdn/c3397992/CzuowiekPor_BqXp8XeBOc,q60.jpg)
CzuowiekPor +22
![slawomirus](https://wykop.pl/cdn/c0834752/668e20c509ec9ce9518d7511d77b8ff9bdc3ac95480fa081371f63eea3f30d9d,q60.png)
slawomirus +402
Skończyłem dzisiaj 34 lata. Jakby ktoś miał wolnego plusika i chciał się podzielić to będzie mi miło. (╯︵╰,)
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Podróże
Gospodarka
Ukraina
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Informacje
Ciekawostki
Dziś przychodzę z prawie samymi dobrymi informacjami.
Około 18. wybrałam się do weterynarza.
Akurat przyszłam niedługo po operacji.
Cóż.
Tak jak myślał weterynarz- Felicja była w ciąży,w macicy znajdowały się martwe już płody.
Nic nie wspominał o sterylizacji,ale myślę,że zrobili to przy okazji. Ale nie jest to teraz tak istotne.
Ma chyba płytkę wstawioną w tę żuchwę. Jeśli dobrze zrozumiałam,to jakby w kilku miejscach jej ta żuchwa po boku pękła.
Ale już jest to zrobione,tak samo,jak to spojenie żuchw.
Nie "naprawili" złamanego palca,ale to sprawa drugorzędna,jak powiedział weterynarz.
A teraz,przechodzimy do najważniejszej informacji.
Chirurg powiedział,żebym jutro przyszła o podobnej porze,bo być może będę mogła ją już zabrać do domu!!!
No i teraz tak.
Wciąż będzie karmiona przez tą sondę,żeby nie obciążać żuchwy. Weterynarze pokażą mi,jak to robić.
I druga sprawa.
Ta częściowa separacja krzyżowo-biodrowa.
Jak już chyba czytaliście,takich operacji nie wykonuje się w Polsce,ale może się samo zagoić.
No i tu pojawia się mały problem.
Trzeba jej ograniczyć ruch.
Ale taki mały transporterek jest za mały.
Weterynarz wspominał o kojcu/klatce 90 x 60. Z doświadczenia wiem,że najlepsza w tej sytuacji byłaby klatka dla świnek morskich(100 x 60).I teraz pytanie. Skąd taką wziąć.
Czy ma może ktoś z was taką na oddanie,albo chociaż sprzedanie?
Taki okres trzymania jej w klatce,to parę dni,może tygodni.
Ale później będzie mi zbędna,więc mogę oddać(a jakbym kupiła,to mogę sprzedać).
Popytam jeszcze na grupach kocich i świnkowych,ale jest prostsza i szybsza metoda(a zależy nam na czasie,skoro Felicja już w tym tygodniu ma trafić do domu).
Kupić nową na allegro.
Koszt razem z przesyłką to 120 zł.
Z czego są one ze sklepu,więc miałabym na nią paragon,że tak,kupiłam ją tu i tu za tyle i tyle.
Czy wyrażacie zgodę,żebym kupiła taką klatkę?
A jak już Felicja całkiem wydobrzeje,żeby tę klatkę sprzedać,a otrzymane pieniądze dołączyć do przelewu gdzieś tam(bo mówię,sądzę,że coś zostanie pieniędzy z tej zbiórki).?
A jeszcze ważne pytanie,proszę o szybką odpowiedź.
Dostałam od mamy radę,żeby wziąć faktury za te wszystkie leczenia.
Bo wiecie,że faktura ma większą wartość niż paragon.
W celu zabezpieczenia siebie i dowodu;żeby mnie potem ktoś nie posądził,że sobie troszkę pieniążków dla siebie zabrałam.
I potem jakbym robiła jakiś przelew na fundację czy coś,to żeby też mi jakieś potwierdzenie,czy fakturę wystawili,bo moje potwierdzenie z banku,że wysłałam,nie wystarczy.
Też sądzicie,żeby wziąć faktury?
Jutro albo w piątek ostatni termin wzięcia faktury na pierwszy paragon!
Wołam @GregPelka
Jest jeszcze jedna rzecz.
Niby operację przeżyła.
Ale wiecie,jak to jest z operacjami. Czasem coś po się może stać.
Więc jeszcze trzymajcie kciuki. :)
#felicjazdrowieje
@ostrzyjnoz: dla osoby prywatnej faktura nie ma większej wartości niż paragon, to jest taki sam dowód zakupu. Powiedz Felicja zostanie u Ciebie jak wyzdrowieje?
I widzę, że większość pomagających ma podobne zdanie :)
Wybrałam kuriera,bo paczka 24 mogłaby nie dojść w tym tygodniu(zasięgnęłam opinii osoby pracującej na poczcie).
EDIT: Znaczy nie. Nie musi się przemęczyć. Może zostać w lecznicy aż do przyjścia tej klatki do mnie. @GregPelka ,jak sądzisz? Jak będzie dla niej najlepiej?
pozdrowienia dla kotki