Wpis z mikrobloga

Zastanawiacie się czemu markowe perfumy są takie drogie? Np. taki Tom Ford Noir 430zł za 100ml - a zapach jest świetny, bardzo bym chciał go mieć, chociaż nie na lato.
No ale wracając do tematu dlaczego są takie drogie. Bo składniki, z których tworzy się kompozycję zapachową są dość egzotyczne, trudno dostępne więc i drogie. Tutaj kilka przykładów:
- piżmo - wydzielina z gruczołów okołoodbytniczych piżmowca
- cywet - ekstrakt z wysuszonych gruczołów okołoodbytniczych, wydzielających feromony, pochodzących od kilku ssaków z podrodziny wiwerowatych, nazywanych cywetami lub cybetami
- ambra - wydzielina z przewodu pokarmowego kaszalota (Physeter macrocephalus), która jest prawdopodobnie wynikiem niestrawności lub zaparcia wieloryba.

...i wiele wiele innych. Myślicie, że tak łatwo jest dobrać się do dupska piżmowca? Albo cywety? A myślicie, że łatwo jest znaleźć kaszalota (obrazek poniżej), który akurat ma zaparcia i zesra się niesamowitą ambrą? No właśnie chyba nie jest.

Poza tym kompozycja zapachowa musi być w pełni udana, zapewne tworzenie tejże kompozycji to lata pracy. W jakim stosunku dodać te różne przyprawy, pieprze, kminki, szafrany, cynamony z jaką wydzieliną (wspomniane wyżej, czy jednak pot innego zwierzątka, albo aromant jakiegoś skunksowatego) lub z jaką nutą zapachu kwiatów jeśli mówimy o zapachach na wiosnę i lato. Dlatego podejrzewam, że ceny tych topowych perfumów nie mają takiej przebitki jak np. ceny markowych ciuchów (YSL, LV, Dior etc. gdzie t-shirt kosztuje ponad 1000zł a buty czasami ponad 5000zł) czy dajmy na to suplementów (gdzie 90% to zwyczajny wałek, na przykład #kaszubski style).
A na ładny zapach #rozowepaski zawsze polecą. Tak już jest na świecie, że dobrze dobrany, długo trzymający się na ciele zapach to większe szanse na zainteresowanie ze strony kobiet a co za tym idzie większe szanse na randkę czy seks. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Macie jakieś swoje ulubione perfumy?

#perfumy #modameska #truestory
D.....r - Zastanawiacie się czemu markowe perfumy są takie drogie? Np. taki Tom Ford ...

źródło: comment_mYcAKizj0jgdnAyYCo8aWMVh7EcdTcfR.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
@ponton: Niestety, mieszkam w UK, i tu kupuje czesc produktow. Tworze zarowno z naturalnych - wlasnie tych aromaterapeutycznych, dodajac systentyki, aby zapach byl bardziej trwalszy i 'otwarty'.
Da sie jednak zrobic perfumy z naturalnych skladnikow, tylko trzeba unikac niektorych z nich, w szczegolnosci: drzewo herbaciane (bo zdominuje cala kompozycje), cytryne i cynamon (bo kojarza sie z jedzeniem, moze jak juz sie ma wieksze doswiadczenie w tworzeniu perfum, to tak, ale na
  • Odpowiedz
@Donk_von_Fisher: > perfum

Mówisz też "mam jeden nożyczek" albo "mam jeden spodń"?

Poza tym, 20% to tak jak mówisz - bardzo mało. Koszt wyprodukowania (nie opracowania) całkiem przyjemnego tudzież mocno syntetycznego zapachu Azzaro Chrome to około 1$-2$ za 100 ml, kupić poniżej 25$ chyba się nie da.

Nie trzeba wydawać milionów na drogie perfumy. Czasami perełkę o (również o świetnych parametrach) wypuści nawet Oriflame (np. męski zapach Ultimate) czy Avon (damski
  • Odpowiedz
@Lewo: zależy co Cię interesuje.

Np.:
White - bardziej na lato i wiosnę.
Encre Noir - bardzo dobry, "drzewny" zapach (chociaż wolę podobny Dsquared He Wood Rocky Mountain).
Encre Noir Sport - to co wyżej, okraszone cytrusami (lepsze na cieplejsze dni).

Ogólnie to lepiej iść do Douglasa lub Sephory (ktoś z nich ma wyłączność na Lalique - sprawdź sobie) i powąchać.

Ważne: sprawdź jak zapach zachowuje się na Twojej skórze, bo
  • Odpowiedz
@cibronka: zamierzam się wybrać. kiedyś podobał mi się męski joop! i obsesion ale nie pamiętam który.
teraz mało hajsu, ale jak bedzie coś sensownego do 100zł to może się zaopatrze ^^
  • Odpowiedz
@Lewo: sprawdź zapachy w stacjonarnej i kup w internecie. Np. Dsquared He Wood, o którym pisałem kosztuje w stacjonarce 350 zł (chyba Sephora), a w internetowej widziałem za jakieś 150 (oryginał i nie tester).

Cena Lalique Encre Noir to coś koło 100 właśnie (net).
  • Odpowiedz
@Lewo: jak chcesz ciekawe perfumy Lalique, to poszukaj takich, które mają w sobie dużo jałowca. Chyba nazywają sie po prostu Lalique pour Homme. Są magiczne, po 30 minutach totalnie zmieniają swój zapach na niesamowicie męski i ciepły. Inne z tego kalibru to Versus Blue Jeans - zaczyna się wanilią, a potem totalna zmiana, ale te są bardziej sportowe, na codzień.
  • Odpowiedz