Wpis z mikrobloga

@ereswude: Ja dotrwałem tylko do przyjazdu Pinot, ale domyślam się, że tłumaczenie było z którejś strony zabawne. :P Ja niestety nie mogłem zdzierżyć braku odmiany przy imieniu Geraint... Nie wiem czy powinno się to odmieniać czy nie, ale cholernie mnie to kłuło w uszy.