Wpis z mikrobloga

@Captivity: To jest porażka szkolnictwa polskiego - stwierdzam po wpisach osób, które twierdzą, że samolot, de facto, stojący w miejscu względem powietrza i pasa startowego może polecieć. Przecież jakby tak było, jak twierdzą niektórzy, że nieważne, że samolot stoi w miejscu, za to ważne, że silniki "tworzą różnice ciśnień z obu stron" to po #!$%@? budować wielkie statki-lotniskowce i lotniska z wielokilometrowymi pasami startowymi? Wystarczyło by zablokować samolot w miejscu,
  • Odpowiedz
@pawelk89: silniki mają ograniczoną moc, zagadkę uważałem za rozważanie czysto teoretyczne, gdzie silnik ma nieograniczoną moc. Pas startowy oraz to że samolot jedzie przed startem są rozwiązaniami technicznymi stosowanymi tylko po to aby optymalizować konstrukcję. Helikoptery mają zupełni inne działanie i zastosowanie, helikopter nie jest w stanie polecieć tak szybko jak samolot.
  • Odpowiedz
@pawelk89: Co do tupolewa, przy założenie również że silnik ma nieograniczoną moc, również poleci. Silniki (nawet z tyłu) wywołają ruch powietrza w okół samolotu który wywoła siłę nośną.
  • Odpowiedz
@lukaszsac: Częściowo możesz mieć rację, że siła nośna przez silniki jest generowana, ale działa ona tylko na niewielką część skrzydła, w miejscu mocowania silnika, a w przypadku normalnego startu, oprócz tej siły, działa siła nośna powietrza generowana pędem samolotu, która działa na całe skrzydło. Zauważ, ze mimo tego, ze samolot ma przy stracie silniki ustawione na pełny ciąg, to wystartuje dopiero przy pewnej prędkości V (ma ona nawet swoją nazwę
  • Odpowiedz
@lukaszsac: Ponieważ siła przepływu powietrza wokół skrzydeł zostanie wywołana przez silnik, a więc w jednym układzie. Skrzydła samolotu moga się poruszać, ale samolot sie nie uniesie. Jeśli zawieje wiatr z zewnątrz to tak. Jeśli wiatr "pozorny" samolot "zrobi sobie sam" rozpedzając się, to się uniesie. Ale nie da sie wytworzyć siły nośnej dmuchając samolotem na wlasne skrzydla.

Jeszcze raz napisze, to tak jakbys chcial poruszyc zaglówkę stwiajac na niej wentylator
  • Odpowiedz