Wpis z mikrobloga

Telefon mi się popsuł 4 razy, w tym 3 razy go już oddałem na gwarancję producenta. Teraz leży nieżywy w szufladzie. Usterki polegały głównie na wyświetlaczu i guzikach, ale to naprawiali. Jednak ani razu nie zajęli się jednym problemem, mianowicie telefon co jakiś czas się zawieszał i wymagał restartowania, bo nie reagował na nic. Teraz się tak samo zaciął, ale tym razem nawet restart nie pomaga. Chciałem odesłać telefon na reklamację do sprzedawcy, czyli do Orange, a jako, że telefon kupiłem na allegro to pytałem sprzedawcy co mam robić. Dowiedziała się, że muszę telefon zanieść do salonu firmowego wraz z kartą gwarancyjną, dowodem zakupu (właściciel telefonu nie musi się osobiście tam wybierać) i zaświadczeniem od serwisu, że telefon nie nadaje się do naprawy. Czy to zaświadczenie jest konieczne? Czy sprzedawca nie ma obowiązku wymienić mi wadliwego sprzętu na sprawny nawet bez tego zaświadczenia? Da się to załatwić przez kuriera? Do salonu firmowego mam kawałek, a telefon ma jeszcze jakieś 6 miesięcy gwarancji. Szkoda, żeby przepadło.
Nokia Lumia 720.
#gwarancja #reklamacja #orange #nokia #microsoft #nokiacare #serwis #prawo
  • 1